Od 24 lutego Ukraina żyje w innej, smutnej rzeczywistości, w której obywatele tego kraju giną za jego niepodległość. Rosja przypuściła atak na granicę naszych wschodnich sąsiadów i rozpoczęła regularną wojnę w Europie.
Skandaliczne działania Rosjan wiążą się z wieloma sankcjami, również w świecie sportu. Reprezentanci kraju agresora są regularnie wykluczani z rozgrywek w różnych dziedzinach sportu. Na piłkarskich boiskach pojawia się też dużo gestów, mających na celu wsparcie Ukrainy w ciężkiej walce z okupantem. Najwięcej mają oczywiście do przekazania sami Ukraińcy, którzy z daleka muszą obserwować swój kraj dzielnie stawiający czoła wrogowi.
Jewhen Konoplanka z apelem do świata
Nowy piłkarz Cracovii Jewhen Konoplanka opublikował w mediach społecznościowych film, w którym zwrócił się do Rosjan i obywateli innych państw. – Nie ma moich rówieśników, znajomych. Domy, przedszkola, szkoły rozwalone. Dlaczego? Bracia wy idziecie do nas? Na rozmowy? Jestem jednym z milionów ludzi, którzy starają się pokazać, że to nieprawda – powiedział do osób, które zaatakowały jego państwo.
Piłkarz zwrócił się też z dramatycznym apelem do świata. – Zabiją cywilów, którzy siedzą w piwnicach, jak moja rodzina. Już siódmy dzień. Ludzie słuchajcie, to nie plotki. Powstrzymajcie go. Bo może być za późno i wy będziecie następni – mówił jeszcze piłkarz polskiej ligi.
Czytaj też:
Wyrównana walka w półfinale Pucharu Króla. Znamy już finalistów rozgrywek