Pierwsza porażka Legii Warszawa w tym sezonie. Młodzieżowcy rozmontowali ekipę Wojskowych

Pierwsza porażka Legii Warszawa w tym sezonie. Młodzieżowcy rozmontowali ekipę Wojskowych

Piłkarze Cracovii Kraków
Piłkarze Cracovii Kraków Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Legia Warszawa w kiepskim stylu przegrała w Krakowie z lokalną Cracovią. O poziomie gry stołecznego klubu może świadczyć fakt, że dopiero w 68. minucie Wojskowi oddali pierwszy celny strzał na bramkę Karola Niemczyckiego. Najlepszym zawodnikiem stołecznego klubu w tym meczu był Kacper Tobiasz.

W piątek 29 lipca w 3. kolejce PKO Ekstraklasy doszło do starcia Cracovii Kraków z Legią Warszawa. W tym spotkaniu nie było wyraźnego faworyta, a oba zespoły dotychczas jeszcze nie zaznały goryczy porażki.

W poprzednich meczach gospodarze wygrali po 2:0 swoje dwa poprzednie mecze z Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze, z kolei Legioniści zremisowali swoje spotkanie z kielczanami i uciekli spod topora w starciu z Zagłębiem Lubin, szczęśliwie wygrywając po dwóch bramkach Pawła Wszołka.

Starcie Legii Warszawa z Cracovią Kraków. Pierwsza połowa dla gospodarzy

Spotkanie Legia Warszawa – Cracovia Kraków rozpoczęło się o godz. 20:30. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 5. minucie gospodarze, kiedy Kamil Pestka fantastycznie znalazł Hebo Rasmussena w polu karnym. Pomocnik spróbował swoich sił, uderzając na bramkę, ale ta poszybowała wysoko nad poprzeczką. W 19. minucie mecz został przerwany z powodu dymu, który zapełnił cały stadion Cracovii. Kibice wnieśli na boisko materiały pirotechniczne. Po wznowieniu gry to piłkarze z Warszawy dominowali, kilkukrotnie groźnie zaatakowali gospodarzy, ale nic z tego nie wynikało. W 37. minucie krakowianie ruszyli z kontratakiem prawym skrzydłem. 20-letni Jakub Myszor posłał płaskie podanie na skraj pola karnego, gdzie był jego rówieśnik – Michał Rakoczy, który uderzył z całej siły pod porzeczkę bramki Kacpra Tobiasza. Golkiper Wojskowych był bez szans i musiał skapitulować.

Szansę na wyrównanie Legioniści mieli w 45 minucie spotkania. Robert Pich zagrał do Josue, który odegrał na lewe skrzydło do Pawła Wszołka. Ten dośrodkował na głowę Artura Jędrzejczyka, który trafił w słupek. Piłka po tym strzale wylądowała pod nogami Bartosza Kapustki. Pomocnik oddał strzał, który minął poprzeczkę bramki Cracovii. Do szatni drużyna gospodarzy schodziła z jednobramkową zaliczką.

Piłkarze Legii Warszawa byli bezradni w drugiej połowie spotkania

W drugiej połowie piłkarze Legii Warszawa ruszyli do odrabiania strat, ale osamotniony Maciej Rosołek nie mógł się przebić przez defensorów Cracovii. W 51. minucie spotkania arbiter Damian Kos udał się do monitora z Varem, by sprawdzić, czy Paweł Wszołek podczas starcia z Jakubem Myszorem nie zagrał ręką we własnym polu karnym. Po krótkiej wideoweryfikacji sędzia wskazał na „wapno”. Do jedenastki podszedł Patryk Makuch. Chociaż Kacper Tobiasz wyczuł intencje 23-latka, to jednak piłka wpadła do siatki. Piłkarze Legii Warszawa musieli odrabiać już dwubramkową stratę,

Po strzeleniu drugiej bramki krakowianie oddali inicjatywę gościom i próbowali swoich szans z kontrataku. Co jakiś czas zrywali się czy to Pestka, czy Kakabadze, ale Legioniści dusili akcje w zarodku. W 68 minucie zawodnicy Legii Warszawy oddali pierwszy celny strzał na bramkę Karola Niemczyckiego. Bartosz Kapustka spróbował szczęścia z 30. metra, ale bramkarz gospodarzy bez problemów chwycił futbolówkę. Do końca meczu Legioniści bili głową w mur, czasem próbując strzałów z dystansu. Kropkę nad „i” postawił Benjamin Kallman. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla podopiecznych Jacka Zielińskiego.

Czytaj też:
Poznaliśmy nazwisko następcy Mateusza Wieteski. To reprezentant Polski

Źródło: WPROST.pl