Jan Urban uderzył w Górnika Zabrze. Nie krył swojej wściekłości i rozczarowania

Jan Urban uderzył w Górnika Zabrze. Nie krył swojej wściekłości i rozczarowania

Jan Urban
Jan Urban Źródło: Newspix.pl / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / NEWSPIX.PL
Jan Urban zabrał głos w sprawie swojego zwolnienia z Górnika Zabrze. Szkoleniowiec w bardzo mocnych słowach skomentował decyzję szefów klubu. Podkreślił, że nie potraktowano go z należytym szacunkiem. – Można powiedzieć, że wróciłem do domu, a w domu, niestety, dostałem... No wie pan, w co – powiedział w rozmowie z Interią.pl.

W połowie czerwca działacze Górnika Zabrze podjęli zaskakującą i kontrowersyjną decyzję. Zdecydowano się bowiem zwolnić Jana Urbana, co było szokiem dla polskiego środowiska piłkarskiego. Szkoleniowiec wykonywał przecież kapitalną pracę, a mimo to okazało się to niewystarczające. Zdaniem mediów przyczyną zakończenia współpracy z 60-latkiem był konflikt z prezesem klubu.

Szef zabrzan Arkadiusz Szymanek na łamach portalu Goal.pl wyjaśnił, z jakiego powodu zadecydował o konieczności rozstania z trenerem. Teraz natomiast głos zabrał Jan Urban, który wcześniej unikał wypowiedzi, twierdząc jedynie, że nie spodziewał się takiego obrotu spraw. Legenda Górnika Zabrze w wywiadzie z Interią nie kryła swojego rozgoryczenia zaistniałą sytuacją.

Jan Urban o zwolnieniu z Górnika Zabrze. Mocne słowa trenera

Szkoleniowiec jasno podkreślił w rozmowie z Michałem Białońskim, że nie tak sobie wyobrażał koniec swojej przygody z 14-krtonym mistrzem Polski. Wyznał, że tuż po ogłoszeniu decyzji nie czuł się z tym dobrze i nadal tak jest. Do tej pory nie potrafi pojąć, dlaczego go zwolniono. – Ogólnie w całej naszej piłce brakuje szacunku. To na pewno musimy poprawić. Tak się dalej nie da. W dalszym ciągu życzę Górnikowi jak najlepiej, ale tę sytuację... Nawet nie wiem, jak ją zrozumieć i przyjąć – powiedział.

Po chwili dodał. – Nie mogę się z tym pogodzić i powiem tak: długo jeszcze będzie bolało. To, co mnie spotkało w Zabrzu jest przykre. Można powiedzieć, że wróciłem do domu, a w domu, niestety, dostałem... No wie pan, w co – dorzucił 60-latek. Widać, że trener nadal bardzo przeżywa to, co się stało.

Analizując wywiad Jana Urbana, można odnieść wrażenie, że między słowami „wbił szpilę” prezesowi Górnika Zabrze. – Każdy może mieć swój plan, własny punkt widzenia, natomiast tak jak sam pan wspomniał na początku: trzeba usiąść, powiedzieć, co i jak, wytłumaczyć sobie i proszę bardzo. A nie tak, że komuś brakuje odwagi, żeby... powiedzieć po prostu prawdę – stwierdził.

Wydaje się, że trener nie powinien mieć problemów z powrotem na ławkę trenerską. Jest znakomitym i uznanym fachowcem, jednak jak sam podkreśla, ma pewien uraz przez to, jak go potraktowano. Otwarcie przyznał, że takie zachowanie odbiera chęci do wykonywania tego zawodu.

Czytaj też:
Bardzo dosadne słowa o Robercie Lewandowskim. Niemieccy dziennikarze ocenili jego zachowanie

Opracował:
Źródło: Interia.pl