W przeszłości Łukasz Teodorczyk regularnie otrzymywał powołania na zgrupowania reprezentacji Polski. Niestety, od kilku lat jego forma tylko pikuje, a liczne kontuzje i brak stabilności nie pomagają mu w tym, aby wrócić do swojej nawet średniej dyspozycji. Nie będzie chyba cienia przesady w tym, że jego przypadek to jeden z największych upadków w naszej piłce w ostatnich kilkunastu latach.
Sensacyjny powrót Łukasza Teodorczyka do PKO BP Ekstraklasy. Znalazł się na celowniku Jagiellonii Białystok
W 2018 roku popularny „Teo” trafił do Udinese Calcio. Włoski klub zapłacił za niego około siedmiu milionów euro, ale Polak w Serie A furory nie zrobił. Po dwóch latach został wypożyczony belgijskiego RSC Charleroi. W grudniu 2021 roku były reprezentant rozwiązał umowę z klubem i trafił do grającej na zapleczu włoskiej ekstraklasy Vicenzy Calcio.
Mimo to 31-latek się nie odnalazł. W trakcie pół roku, bo przez taki właśnie okres obowiązywał kontrakt, rozegrał 14 meczów, w których zdobył zaledwie jedną bramkę oraz zaliczył jedną asystę. Generalnie nie zachwycił. Dlatego działacze zespołu z Serie B nie zdecydowali się przedłużyć z nim umowy o kolejny rok.
Zatem Łukasz Teodorczyk jest wolnym zawodnikiem i czeka na propozycje. Niewykluczone, że wróci do Polski i zwiąże się z jedną z drużyn PKO BP Ekstraklasy. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, doświadczonym napastnikiem zainteresowanie wyraziła Jagiellonia Białystok. Działacze z Podlasia rozważają jego zatrudnienie, ale mają wątpliwości, patrząc na to, jak wyglądały ostatnie lata w wykonaniu piłkarza.
Dziennikarz zaznaczył więc, że obecnie nie trwają żadne zaawansowane negocjacje między stronami. Jednocześnie przekonywał, że na rozwiązanie sytuacji z 31-latkiem będzie trzeba jeszcze poczekać, choć może okazać się tak, że do gry włączą się inne kluby z polskiej ekstraklasy.
Czytaj też:
Jest porozumienie ws. Arkadiusza Milika. Tyle ma zapłacić za Polaka Juventus