Kolejna kompromitacja Lechii Gdańsk. Kibic otrzymał żenujący gadżet

Kolejna kompromitacja Lechii Gdańsk. Kibic otrzymał żenujący gadżet

Herb Lechii Gdańsk
Herb Lechii Gdańsk Źródło:Newspix.pl / Wojciech Figurski / 058sport.pl
Lechia Gdańsk nie przestaje się kompromitować. Po hucznym spadku do Fortuna 1. Ligi nadszedł czas na kolejną nieprzyjemną sytuację, którą przedstawił w mediach społecznościowych jeden z kibiców. Klub musiał zareagować.

Lechia Gdańsk w ostatnim czasie jest jednym z polskich klubów, o którym mówi i pisze się najwięcej. Ale czy można się temu dziwić? Huczny spadek z ligi i wiele spraw pozasportowych wpłynęły na to, że o gdańszczanach zrobiło się bardzo głośno. Kibice Lechii poważnie podeszli do tematu degradacji do Fortuna 1. Ligi, ale nie przestali wspierać swojego klubu. Jeden z nich zamówił gadżet klubowy, a po rozpakowaniu go był nieco zaskoczony. Wszystko nagłośnił w mediach społecznościowych.

Lechia Gdańsk wysłała kibicowi niewłaściwy gadżet

„Zjazd” sportowy Lechii Gdańsk jest wręcz przerażający. Drużyna, która na co dzień swoje mecze rozgrywa na jednym z największych stadionów w Polsce, w przyszłym sezonie prawdopodobnie będzie przyjmować na nim drużyny z Fortuna 1. Ligi. Prawdopodobnie, bo chodzą głosy, iż mogą wrócić na stary obiekt. Mimo trudów, jakie piłkarze zadali kibicom Lechii, klub w dalszym ciągu nie przestaje się kompromitować. Jakiś czas temu gdańszczanie zaoferowali swoim kibicom spodenki ze stroju meczowego z autografem Flavio Paixao. Gest bardzo zacny, jednak kwestia dostawy już nie przeszła tak idealnie.

„Hej @LechiaGdanskSA. Wy sobie żarty robicie z kibiców? Miały być spodenki Lechii z autografem @FlavioPaixao28, a nie zwykłe adidasa z podpisem” – napisał na Twitterze zszokowany kibic.

twitter

Lechia Gdańsk tłumaczy się z błędu

Na odpowiedź klubu nie przyszło długo czekać. Mimo że opublikowany tweet błyskawicznie stał się bardzo popularny w mediach społecznościowych, to przedstawiciele Lechii Gdańsk odpowiedzieli, tłumacząc się z zaistniałych okoliczności. Według nich doszło do szokującej pomyłki i zobowiązali się wysłać kibicowi drugie spodenki z autografem, takie, jak obiecali.

„Dziękujemy za kontakt. Omyłkowo wysłaliśmy spodenki bez herbu. W najbliższym czasie wyślemy Panu drugą parę z herbem i podpisem” – napisali.

Czytaj też:
Zaskakująca decyzja władz Lechii Gdańsk. Wiadomo, kto może poprowadzić klub w przyszłym sezonie
Czytaj też:
Potencjalny inwestor zabrał głos ws. kupna Lechii Gdańsk. Zdradził kilka szczegółów