„Lewandowski nieznany”. Katalońskie media zakpiły z polskiego napastnika

„Lewandowski nieznany”. Katalońskie media zakpiły z polskiego napastnika

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:PAP/EPA / Alejandro Garcia
Nie tak wyobrażano sobie w Barcelonie rewanżowy mecz Pucharu Króla. Gospodarze zostali rozbici na Spotify Camp Nou aż 0:4 (0:1), dzięki czemu to Real Madryt powalczy w finale o krajowe trofeum. Barcelona rozczarowała, a jednym z tych, który zawiódł, był najlepszy snajper Dumy Katalonii – Robert Lewandowski.

Lider LaLiga został upokorzony na swoim terenie przez Real Madryt. Barcelona przegrywając aż 0:4 (0:1) na swoim terenie, doznała najbardziej bolesnej porażki w sezonie. Słaby występ zaliczył w środowy wieczór Robert Lewandowski. Polski napastnik miał jedną dogodną okazję, ale to było za mało, żeby ograć Królewskich.

„Lewandowski nieznany” grzmią katalońskie media

O ile w pierwszej połowie Barcelona mogła jeszcze mieć nadzieję na awans do Pucharu Króla, w drugich 45 minutach na murawie rządzili już tylko przyjezdni z Madrytu. Co ciekawe, pierwsze trafienie padło po kontrze, w której strzał… Lewandowskiego obronił Thibaut Courtois. Drugą część meczu Barcelona przegrała aż 0:3.

twitter

Bohaterem spotkania został Karim Benzema. Najlepszy snajper Królewskich zaliczył na Spotify Camp Nou hat-tricka, wysyłając jasny sygnał w stronę konkurencji. Francuz wyraźnie złapał formę i może jeszcze namieszać w pogoni za Barcą w LaLiga, dodatkowo pamiętając o ulubionych rozgrywkach Królewskich – czyli Lidze Mistrzów.

Na drugim krańcu jest Lewandowski. Polak został skrytykowany za swój występ nawet przez katalońskie media. Sprzyjające Barcy „Mundo Deportivo” w kpiący sposób nawiązało do najnowszego filmu o polskim piłkarzu, oceniając RL9 krótko: „Lewandowski nieznany”. Polak był bowiem niewidoczny i poza wspomnianą sytuacją z końcówki pierwszej części spotkania, może zaliczyć mecz do nieudanych.

„Jak tytuł jego filmu dokumentalnego. Nie skończył z wystarczającą siłą dwóch najlepszych piłek” – skomentowali dziennikarze „Mundo Deportivo”.

twitter

Real Madryt w finale zagra z Osasuną Pampeluna

Finał Pucharu Króla zaplanowano na 6 maja w Sewilli. Rywal Królewskich to spore zaskoczenie. Real będzie bowiem walczył z Osasuną Pampeluna. Zespół, w którym przeszłości występowali Polacy – Jan Urban czy Mirosław Trzeciak – w półfinale w pokonanym polu zostawił Athletic Bilbao.

Królewscy z Madrytu na triumf w Pucharze Króla czekają od sezonu 2013/14.

Czytaj też:
Real Madryt wypunktował FC Barcelonę! Karim Benzema uciszył Camp Nou
Czytaj też:
Xavi Hernandez tłumaczy się z dotkliwej porażki w El Clasico. „Miewałem gorsze noce”

Opracował:
Źródło: "Mundo Deportivo"