Robert Lewandowski nie jest w optymalnej formie. Dotychczas strzelił dziewięć goli w 21 meczach oraz zanotował pięć asyst. To nie są liczby, do jakich 35-latek przyzwyczaił kibiców i ekspertów. Na korzyść kapitana reprezentacji Polski nie działa fakt, że jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników Dumy Katalonii, co sprawia, że przy jego obecnej formie i problemach finansowych klubu, w hiszpańskich mediach pojawiają się głosy, że powinien zostać sprzedany.
Robert Lewandowski wróci do Bundesligi?
Ponadto zimą do klubu dołączył 18-letni Vitor Roque, którego FC Barcelona ściągnęła z Athletico Paranense za 40 mln euro. To sprawia, że Robert Lewandowski może mieć problemy z miejscem w pierwszym składzie. W niemieckich mediach pojawiły się sensacyjne doniesienia, że były napastnik m.in. Bayernu Monachium mógłby wrócić do Bundesligi.
Zdaniem serwisu t-online.de Polak musi teraz zadawać sobie nieprzyjemne pytania: „Czy w wieku 35 lat chcę na poważnie pojedynkować się z 18-latkiem? Czy chcę dobrowolnie zrezygnować z pensji? A może Czy chcesz wrócić do miejsca, w którym spędziłem zdecydowanie najwięcej sukcesów – w Bundeslidze?” – czytamy.
Niemieckie media: Dwa kluby mogą sobie pozwolić na transfer Lewandowskiego
Za powrotem do Niemiec napastnika jest Robert Hiersemann, który uważa, że kilka klubów może sobie pozwolić na zakontraktowanie Polaka. „To z pewnością miałoby sens dla Dortmundu. Swoim doświadczeniem i klasą od razu pomógłby BVB. Jego powrót byłby absolutną sensacją pod każdym względem” – pisze portal.
Innym niemieckim kierunkiem dla „Lewego” miałby być RB Lipsk. „Lipsk również powinien spróbować go pozyskać. Zwłaszcza jeśli Timo Werner faktycznie opuści klub” – czytamy.
Zdaniem niemieckich dziennikarzy Robert Lewandowski najprawdopodobniej będzie musiał pożegnać się z FC Barceloną z powodów wcześniej wspomnianych problemów finansowych. „Problemy finansowe wywierają presję na klub” – napisano.
„Jeśli Lewandowski nie zgodzi się na dobrowolną obniżkę wynagrodzenia, wszystko wskazuje na to, że będzie musiał odejść. Barca i Dortmund mogłyby podzielić się pensją, a Polak dostałby wszystko, co mu obiecano podpisując kontrakt w Hiszpanii” – czytamy.
Czytaj też:
Były reprezentant Polski wróży koniec Lewandowskiego w Barcelonie. On ma go zastąpićCzytaj też:
Sebastian Szymański wyceniony. Może pobić rekord Roberta Lewandowskiego