W FC Barcelonie trwa chaos. Klub wciąż ma problemy finansowe, a do tego dochodzą kiepskie wyniki sportowe. W sobotę Blaugrana przegrała 3:5 z Villarrealem. Katalończycy Przegrali finał Superpucharu Hiszpanii, odpadli też z Pucharu Króla, a gdyby tego było mało, to mają jedenaście punktów straty do lidera La Liga. Xavi zdecydował natomiast, że po sezonie przestanie pełnić funkcję trenera zespołu. Wcześniej nie zakomunikował tego swoim podopiecznym.
Robert Lewandowski zainicjował spotkanie
Patrząc na wszystkie kłopoty Barcelony, przed szereg wyszedł Robert Lewandowski. Napastnik drużyny zebrał zawodników bez sztabu szkoleniowego i zorganizował pilne spotkanie we własnym domu. O wszystkim poinformował „Mundo Deportivo”.
Dziennikarze tego medium przedstawili nawet nagranie w sieci, które potwierdza, że zawodnicy wybierali się do Lewandowskiego. Na filmiku widać m.in. Lamine Yamala, Marca-Andre ter Stegena, czy też Pedriego.
Piłkarze, co nie jest zaskoczeniem, mieli dyskutować o sposobach na wyjście z kryzysu. Twierdzą, że obecny sezon da się jeszcze uratować i próbują się dodatkowo mobilizować.
Liga Mistrzów ostatnią szansą?
Wygląda na to, że jedynym trofeum, jakie może wywalczyć FC Barcelona, to Liga Mistrzów. Katalończycy wygrali swoją grupę, lecz w 1/8 finału trafili na SSC Napoli. Trudno powiedzieć, czy w obecnej formie, będą faworytem tego spotkania. Tymczasem wśród kibiców głód sukcesu drużyny jest spory.
Chodzi tutaj nie tylko o rozczarowujące wyniki na arenie krajowej, lecz również na ostatnie lata. Barcelona bowiem nie triumfowała w Lidze Mistrzów od sezonu 2014/15. Mija zatem już dziewięć lat. Wówczas kibice zapewne nie przypuszczali, że tak długo będą czekać na kolejny tego typu wyczyn swojej drużyny.
Czytaj też:
Robert Lewandowski zaskoczony decyzją trenera. Nie mógł powstrzymać łezCzytaj też:
Barcelona wróciła do piekła! Nie pomogła asysta Roberta Lewandowskiego