Jagiellonia Białystok nie sprostała wyzwaniu, jakim była gra przeciwko Ajaxowi Amsterdam. Mistrzowie Polski co prawda szybko objęli prowadzenie, ale później to rywal był wyraźnie lepszy. Wynik 4:1 dla ekipy z Holandii całkowicie oddaje to, co działo się na boisku. Sztab szkoleniowy Jagiellonii ma o czym myśleć, bo w krótkim odstępie czasu białostoczanie rozegrali trzeci mecz, w którym stracili cztery bramki. Wcześniej bowiem tyle trafień w starciach przeciwko Jadze zanotowały Bodo/Glimt oraz Cracovia.
Berghuis nie lubi Polski
Do ciekawego wywiadu doszło po meczu Jagiellonii z Ajaxem, kiedy przed kamerą stanął zawodnik gości Steven Berghuis. Początkowo wydawało się, że będzie to rozmowa jak wiele innych, ale Holender posunął się dość daleko w swoich rozważaniach, krytykując Polskę i jednocześnie Serbię.
– 4:1 to dobry wynik, musimy to dokończyć w przyszłym tygodniu w Amsterdamie. Byliśmy lepszym zespołem. Trener dobrze nas przygotował – rozpoczął swój wywód na antenie „Ziggo Sport”.
– Jestem szczęśliwy, że wygraliśmy ten mecz 4:1. Mam nadzieję, że dzięki temu uda nam się odbyć parę fajnych podróży w Lidze Europy, zamiast latać do Polski czy Serbii – wypalił po chwili z buńczucznym uśmiechem.
– Podobał mi się Białystok, Tobie nie? – próbował dopytać reporter, który był kompletnie zaskoczony postawą piłkarza. – Wolę coś innego – odpowiedział Berghuis.
Jagiellonia pozostanie w pucharach
O wypowiedzi Berghuisa zrobiło się głośno zarówno w Polsce, jak i Holandii. Niektórzy zastanawiają się, co tak mocno nie podoba się 32-latkowi w Polsce, że zamierzał o niej mówić w wywiadzie.
Ajax rzeczywiście ma dużą szansę na to, by grać w tzw. drugiej lidze, jeśli chodzi o europejskie puchary. Awans do fazy głównej Ligi Europy jest już praktycznie przyklepany. Jagiellonia natomiast nawet w przypadku porażki w tym dwumeczu może liczyć na występy w Lidze Konferencji Europy.
Czytaj też:
Ironiczny głos po klęsce polskich drużyn w Europie. „Idziemy na rekord”Czytaj też:
Mistrz Polski został rozbity, a Norwegowie komentują. „Bawili się”