Jedynym przedstawicielem Ekstraklasy w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy jest Lech Poznań, który już w czwartek 8 września rozpocznie swoje zmagania w europejskich pucharach. Podopieczni Johna van den Broma trafili do grupy C z Villarrealem, Hapoelem Beer-Szewa i Austrią Wiedeń.
Pierwszy mecz w LKE piłkarze Kolejorza rozegrają z Villarrealem, który jest uważany za jednego z faworytów do końcowego triumfu w tych rozgrywkach. Z tej okazji dziennikarze TVP Sport porozmawiali z hiszpańskim dziennikarzem Xavim Jorquerą, który na co dzień zajmuje się Żółtą Łodzią Podwodną.
Dziennikarz: Villarreal wyjdzie rezerwowym składem
Dziennikarz Radia Castellon został zapytany o to, jakim składem wyjdzie Villarreal na mecz z Lechem. Hiszpan odpowiedział, że spodziewa się roszad w pierwszym składzie.
Spodziewam się, że Emery dokona kilku zmian i da odpocząć niektórym czołowym piłkarzom – powiedział.
Według dziennikarza w tym meczu może wystąpić Reina lub zamiast niego bramkarz rezerw – Filip Jorgensen. W obronie mają zagrać Adrian de la Fuente, Aissa Mandi, Jorge Cuenca i Junior Mojica. Z kolei w pomocy i w ataku mają pojawić się Francis Coquelin, Manu Morlanes, Manu Trigueros, Samu Chukwueze, Alex Baena i Jose Luis Morales.
Hiszpański dziennikarz ocenia szanse Lecha Poznań
Hiszpan był dopytywany także o słabe punkty zespołu, które mogliby wykorzystać mistrzowie Polski. Ten uznał, że piłkarze Kolejorza mogą wykorzystać fakt, że zagra niewielu podstawowych zawodników. – Ale myślę, że część z nich będzie chciała się pokazać i udowodnić trenerowi, że zasługują na pierwszy skład – dodał.
Na zakończenie Xavi Jorquera powiedział, że oczekuje wyraźnego zwycięstwa. – Niewykluczone, że Lech znajdzie szansę, by postraszyć rezerwowych obrońców, ale przewiduję 4:1 Villarrealu – powiedział.