John van den Brom skomentował sytuację Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy. „Za tydzień gramy u siebie finał”

John van den Brom skomentował sytuację Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy. „Za tydzień gramy u siebie finał”

John van den Brom
John van den Brom Źródło:PAP/EPA / CHRISTIAN BRUNA
Piłkarze Lecha Poznań mogli już zapewnić sobie awans do kolejnej fazy Ligi Konferencji Europy. Niestety w meczu z Austrią Wiedeń padł remis 1:1, który utrudnił sytuację Lechitów. Na pomeczowej konferencji prasowej John van den Brom odniósł się do stylu gry Kolejorza.

Lech Poznań tylko zremisował w wyjazdowym spotkaniu z Austrią Wiedeń. Kolejorz potrzebował zwycięstwa, by zapewnić sobie awans do kolejnej fazy Ligi Konferencji Europy. W związku z tym Hapoel Be'er Szewa wciąż ma szansę na zajęcie drugiego miejsca w grupie. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce, w której Lech Poznań podejmie Villarreal, a Hapoel Be'er Szewa – Austrię Wiedeń.

W meczu z Austrią Wiedeń, to Lech Poznań był lepszą drużyną, która na początku drugiej połowy strzeliła bramkę na 1:0. Z przebiegu tego spotkania nic nie wskazywało, że gospodarze doprowadzą do wyrównania. A jednak do tego doszło w 69. minucie. Pedro Rebocho poślizgnął się i stracił futbolówkę, którą przejął Keles. Zawodnik wyszedł sam na sam z Filipem Bednarkiem. Więcej bramek w tym spotkaniu nie padło.

John van den Brom: Za tydzień gramy u siebie finał

Na pomeczowej Konferencji Prasowej na temat tego spotkania wypowiedział się trener Lecha Poznań John van den Brom. – Jeśli grasz wyjazdowy mecz w europejskich pucharach i prezentujesz tak, jak my dzisiaj, kontrolujesz grę, to świadczy o tym, że zagrałeś dobre spotkanie. Niestety popełniliśmy błąd i daliśmy rywalom zdobyć bramkę na 1:1, ale całościowo zagraliśmy dobry mecz i niestety mamy tylko remis, co jest rozczarowujące dla mnie, piłkarzy, a także kibiców – powiedział, cytowany przez klubowe media.

W tym samym czasie rozgrywany był mecz Hapoelu Be'er Szewy w liderem tabeli – Villarrealem. Izraelczycy zremisowali z Hiszpanami 2:2 i wciąż mają szanse na awans do kolejnej fazy Ligi Konferencji Europy. Szkoleniowiec Lecha Poznań przyznał, że zna wynik tego spotkania. – Oznacza to, że za tydzień gramy u siebie finał z Hiszpanami. Wszystko rozstrzygnie się na naszym stadionie, ale najpierw mamy w niedzielę ważny mecz z Rakowem Częstochowa i musimy być gotowi na oba te mecze.

Ten dzisiejszy remis jest dla nas bolesny, ale nie możemy być niezadowoleni ze sposobu, w jaki graliśmy. Musimy go kontynuować i pokazywać się tak w kolejnych starciach, bo myślę, że udowodniliśmy, że mamy dobry skład, dobrych piłkarzy – zakończył.

Czytaj też:
Piłkarz, który musi być głaskany. Dlaczego Lech Poznań „stracił” Joao Amarala i jak go odzyskać?
Czytaj też:
Marcin Żewłakow dla „Wprost”: Lech jest drużyną zablokowaną mentalnie

Źródło: WPROST.pl / lechpoznan.pl