Brytyjski rząd wprowadza nowe zasady, które mają pomóc w walce z rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron. Od 15 grudnia kibice chcący obejrzeć na żywo mecz z udziałem ponad 10 tys. fanów na stadionie, będą musieli pokazać negatywny test na obecność koronawirusa lub certyfikat potwierdzający szczepienie co najmniej dwoma dawkami.
Premier League. Manchester i Tottenham
O tym, jak poważna jest sytuacja na Wyspach, świadczy przykład Tottenhamu Hotspur. Mecz Kogutów z Rennes w Lidze Konferencji Europy został odwołany po tym, jak wśród podopiecznych Antonio Conte wykryto przypadki COVID-19. Kilka dni później Tottenham miał mierzyć się w Premier League z Brighton, ale to spotkanie również ostatecznie się nie odbyło z powodu trudnej sytuacji pandemicznej w ekipie z Londynu.
Jak podaje Sky Sports, problemy nie ominęły również innych zespołów ligi angielskiej. W niedzielę 12 grudnia pozytywne wyniki testów na koronawirusa otrzymali piłkarze i członkowie sztabu Manchesteru United. Zakażone osoby skierowano na izolację, a zawodnicy z negatywnymi wynikami trenowali indywidualnie. Dzień wcześniej Czerwone Diabły grały z Norwich City, a testy wykonane przed spotkaniem dały wyniki negatywne. Póki co nic nie wskazuje na to, by odwołano wtorkowy mecz mistrzów Anglii z Brentford.
Premier League. Odwołana sesja Aston Villii
Aston Villa, w barwach której występuje Matty Cash, również rozgrywała swoje spotkanie ligowe w sobotę. Zespół prowadzony przez Stevena Gerrarda uległ 0:1 w starciu z Liverpoolem, a dzień później okazało się, że jeden z zawodników The Villans jest zakażony. Sztab szkoleniowy postanowił więc odwołać sesję regeneracyjną, a trening ma zostać przeprowadzony dopiero w poniedziałek. Klub planuje przeprowadzenie kolejnych testów na obecność COVID-19 i zaostrzyć protokoły dotyczące koronawirusa.
Przypomnijmy, po 16 kolejkach Premier League liderem jest Manchester City, który ma punkt przewagi nad Liverpoolem. Trzecie miejsce z dwoma „oczkami” straty do Obywateli zajmuje Chelsea. Kolejne zespoły w stawce, czyli West Ham United, Manchester United i Arsenal tracą do czołowej trójki osiem punktów i więcej.
Czytaj też:
Piłkarze Legii Warszawa pobici po meczu? Policja skomentowała doniesienia