Sadio Mane jest absolutnie podstawowym zawodnikiem Liverpoolu. Zespołu, który na koniec sezonu 2021/22 jest w grze o Puchar Anglii, mistrzostwo Premier League i Ligę mistrzów. W dwóch z trzech przypadków wszystko zależy od nich, ponieważ w lidze, nawet jeśli wygrają wszyskie pozostałe mecze, muszą patrzeć na wyniki Manchesteru City i liczyć, że podopieczni Pepa Guardioli gdzieś się potkną.
Senegalczyk przyszedł do Liverpoolu w lipcu 2016 roku z Southampton i od razu znalazł sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Od tamtego czasu rozegrał w barwach angielskiej drużyny 265 spotkań, zdobył 118 bramek i zaliczył 47 asyst. Nic dziwnego więc, że 30-letni Senegalczyk może budzić zainteresowanie zagranicznych gigantów piłkarskich.
Mane na celowniku Bayernu Monachium. To może być ostania szansa
Sadio Mane ma już 30 lat, więc ewentualny transfer w tym lub w następnym roku to prawdopodobnie ostatnia szansa dla Senegalczyka na duży kontrakt w innej drużynie. Według niemieckiego Sky Sport Bayern Monachium jest zainteresowany ściągnięciem napastnika. Ogromnym fanem tej koncepcji ma być Hasan Salihamidzić, dyrektor sportowy klubu. Ze zdjęć opublikowanych przez BILDA wynika, że Salihamidzić był ostatnio na Majorce, gdzie spotkał się mięzy innymi z Bjoernem Bezemerem, jednym z dyrektorów zarządzających agencją ROOF, której Mane jest klientem. Miało nie dojść jeszcze jednak do konkretnych negocjacji z zawodnikiem.
Czytaj też:
Jeden z czołowych napastników Ekstraklasy opuści kraj. Kierunek Turcja