Dzięki zwycięstwu nad Albanią reprezentacja Polski awansowała na drugie miejsce grupy I i jest na dobrej drodze do zapewnienia sobie udziału w turnieju barażowym przed mistrzostwami świata. Przypomnijmy, wystąpi w nim w sumie dwanaście drużyn: dziesięć z drugich miejsc w grupach eliminacyjnych oraz dwie najlepsze ekipy z Ligi Narodów, które nie wywalczą bezpośredniego awansu na mundial.
Spośród wspomnianych dwunastu drużyn sześć z najlepszym dorobkiem punktowym zostanie rozstawionych i rozegra półfinał na własnym stadionie. Do nich dolosowane zostaną pozostałe zespoły, a pary barażowe poznamy już 26 listopada. Jak wyjaśnił na Twitterze rzecznik reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski, losowanie odbędzie się o godz. 17 w Zurychu.
Trzy grupy, trzy finały
Rozlosowane pary będą grały w trzech grupach funkcjonujących na zasadzie drabinki pucharowej. Oznacza to, że w każdej z tych czterozespołowych grup najpierw zostaną rozegrane mecze półfinałowe, a zwycięzcy tych spotkań zmierzą się w finale. Triumfatorzy spotkań finałowych będą mieli zagwarantowany udział w mistrzostwach świata.
Warto przypomnieć, że w przypadku sześciozespołowych grup eliminacyjnych, do dorobku punktowego drużyn z drugich miejsc nie zostaną doliczone „oczka” wywalczone w starciach z najsłabszymi zespołami grupy. Co to oznacza w praktyce? Reprezentacja Polski przed losowaniem par barażowych będzie miała o sześć punktów mniej za dwie wygrane z San Marino. Mimo to ewentualne wygrane z Andorą i Węgrami w dwóch ostatnich spotkaniach eliminacji i tak prawdopodobnie zapewnią podopiecznym Paulo Sousy rozstawienie.
Czytaj też:
Polscy kibice prowokowali Albańczyków i byli agresywni? „Wszyscy widzieli, co się działo”