Reprezentacja Polski zagra w poniedziałek w meczu z Węgrami. Dla Polaków jest to ważny mecz, ponieważ zwycięstwo da im rozstawienie w barażach, czyli grę na własnym stadionie podczas półfinałów i potencjalnie słabszego przeciwnika w półfinale. W drużynie Biało-Czerwonych zabraknie Roberta Lewandowskiego, Kamila Glika i Grzegorza Krychowiaka, więc zwycięstwo nie będzie takie oczywiste. Braki pojawią się jednak także po stronie węgierskiej.
Eliminacje MŚ 2022. Poważne osłabienie Węgierskiej drużyny
Jak poinformował węgierski związek piłkarski, Dominik Szoboszlai zrezygnował z udziału w meczu z reprezentacją Polski. Powodem absencji zawodnika jest ból mięśni ud, który pojawił się podczas niedzielnego treningu i do tej pory nie przeszedł. "Piłkarz wraca do RB Lipska, aby jak najszybciej kontynuować leczenie" - napisano na Twitterze węgierskiej reprezentacji.
Szoboszlai bohaterem meczu z San Marino
Szoboszlai był architektem wygranej w meczu z San Marino. Zawodnik RB Lipska zdobył dwie bramki. Węgrzy już dawno stracili szansę na awans, więc na pewno strata zawodnika RB Lipska aż tak bardzo ich nie boli. Dla Polaków ta sytuacja jest za to ułatwieniem.
Sytuacja w grupie reprezentacji Polski
W grupie reprezentacji Polski wiadomo, że w walce o awans liczą się tylko Polska i Anglia. Biało-Czerwoni mają już zapewnione baraże, ale są jeszcze matematyczne szanse, aby to oni awansowali z pierwszego miejsca w grupie. Do tego jednak potrzebny by był piłkarski cud, ponieważ scenariusz, w którym podopieczni Sousy awansują z pierwszej pozycji, obejmuje zwycięstwo San Marino z Anglią i pogrom 6:0 na PGE Narodowym.
Czytaj też:
Anglia musi tylko dopełnić formalności. W meczu z San Marino nic złego stać się nie może