Reprezentacja Polski zwyciężyła ze Szwedami na Stadionie Narodowym 2:0. Dzięki temu uzyskała awans na mistrzostwa świata w Katarze, które odbędą się pod koniec roku. Uroczysta ceremonia losowania fazy grupowej natomiast zostanie przeprowadzona w piątek, 1 kwietnia. Po spotkaniu portal Łączy Nas Piłka zamieścił na platformie YouTube film przedstawiający kulisy tego, co działo się przed meczem oraz tuż po nim.
Mistrzostwa świata 2022. Michniewicz rozmawia z chłopcami z Ukrainy
W pierwszych minutach opublikowanego filmu operator kamery podąża na jeden z treningów za Czesławem Michniewiczem. Wychodząc z tunelu prowadzącego na Stadion Śląski, selekcjoner zatrzymał się przy grupce ukraińskich chłopców, którzy zgromadzeni byli na trybunach. Szkoleniowiec momentalnie wszedł z nimi w konwersację. Okazało się, że ich rodzice w związku z wojną pozostali na Ukrainie, a oni trafili do Polski. Wyraził słowa wsparcia i nadzieję, że wszystko zakończy się szczęśliwie.
Podczas tych kilku minut rozmowy, Czesław Michniewicz dopytywał chłopców o piłkarzy reprezentacji Polski. Poza Robertem Lewandowskim znali oni jeszcze kilku zawodników, jak Wojciech Szczęsny, Kamil Glik, Piotr Zieliński, czy też Tomasz Kędziora. Po chwili z szatni wyszli piłkarze, którzy przywitali się z dziećmi, a następnie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie na murawie stadionu w Chorzowie.
Mistrzostwa świata 2022. Genialna atmosfera po meczu
Zwycięstwo sprawiło, że wszyscy byli w szampańskich humorach, co widać było, gdy zawodnicy przebywali już w szatni. Kamera zarejestrowała nie tylko głośne śpiewy, okrzyki i wiwaty, ale również przemówienie selekcjonera. Trener przede wszystkim pogratulował swoim kadrowiczom. – Piękny wieczór, taki właśnie sobie wyobrażałem. Szacunek za to, co pokazaliście. Za wasze podejście i zaangażowanie. Czasu było niewiele, ale wiele rzeczy w tym meczu bardzo mi się podobało. Najważniejsze było, że czerpaliście siłę z cierpienia na boisku – powiedział.
Czesław Michniewicz pozwolił sobie również na drobną, lecz zabawną szpileczkę. – W PZPN są takie zwyczaje, że jeden trener wygrywa eliminacje, a drugi jedzie na turniej – zażartował selekcjoner.
Czytaj też:
Reprezentant Polski jest uwielbiany przez Rosjan. Tak zachęcają go do pozostania w klubie