Reprezentacja naszego kraju ma dość bogate „tradycje” w przyłączaniu do swojej drużyny zawodników naturalizowanych lub z polskimi korzeniami w poprzednich pokoleniach danych rodzin. Ludovic Obraniak, Eugen Polanski, Sebastian Boenisch czy ostatni Matty Cash – to tylko część listy. Niewykluczone jednak, że niebawem wydłuży się o kolejne nazwisko.
Kady z Karabachu Agdam mówił o swoich polskich korzeniach
O swoich polskich korzeniach coraz chętniej zaczyna mówić bowiem Kady Iuri Borges Malinowski. Niektórzy kibice mogą go pamiętać, ponieważ niedawno jego zespół rywalizował z Lechem Poznań w eliminacjach Ligi Mistrzów. Brazylijski skrzydłowy występuje bowiem w Karabachu Agdam, który zmiażdżył Kolejorza w pierwszej rundzie kwalifikacji Champions League. Sam zawodnik zdobył w spotkaniu rewanżowym dwie bramki.
O kwestię swojego poczucia przynależności narodowej Kady został zapytany przez dziennikarza portalu futbolinfo.az. – Jestem Brazylijczykiem. Tam się urodziłem, mieszkałem, nigdy nie byłem w Polsce, chociaż jestem Polakiem ze strony ojca. Nie mam jednak związku z tym krajem – stwierdził.
Kady nie wyklucza gry dla reprezentacji Polski
Potem jednak dodał, że nigdy nie zrezygnował z polskiej części swojego nazwiska, ponieważ nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. W tym kontekście ma się rozstrzygać między innymi to, w jakiej reprezentacji może niebawem zagrać. Drużyna „Canarinhos” jest raczej wykluczona, to mimo wszystko nie ten poziom. O naturalizację Kady’ego starają się natomiast również Azerowie.
Sam skrzydłowy wyznał natomiast, że niewykluczone, iż przywdzieje Biało-Czerwone barwy. – Grać dla Azerbejdżany to byłby dla mnie zaszczyt, ale jest też opcja występowania dla reprezentacji Polski. Toczyły się już dyskusje w tym kierunku – stwierdził enigmatycznie.
Kady gwiazdą Karabachu Agdam
26-latek doskonale radzi sobie w Karabachu Agdam, z którym związany jest od sezonu lata 2021/22. W poprzednim sezonie wystąpił w 43 meczach, zdobył 20 bramek i dołożył do nich 17 asyst. W obecnych rozgrywkach jego statystyki przedstawiają się następująco: 14 spotkań, 6 goli i 7 kluczowych dograń.
Czytaj też:
W tej lidze Robert Lewandowski zakończy karierę. Biznesowo to może być świetny krok