W tej lidze Robert Lewandowski zakończy karierę. Biznesowo to może być świetny krok

W tej lidze Robert Lewandowski zakończy karierę. Biznesowo to może być świetny krok

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: PAP / Leszek Szymański
Robert Lewandowski dopiero co stał się bohaterem głośnego transferu do FC Barcelony, a już dowiadujemy się, że stolica Katalonii nie będzie jego ostatnim przystankiem w karierze. Mateusz Borek ujawnił, w jakiej lidze Polak chciałby ją zakończyć.

Robert Lewandowski to bez wątpienia jedna z największych gwiazd futbolu ostatnich lat. Duże poruszenie wywołał więc oczywiście jego transfer do FC Barcelony. Jak jednak przekonuje Mateusz Borek, Katalonia nie będzie ostatnim przystankiem w karierze kapitana reprezentacji Polski. Według dziennikarza napastnik będzie chciał spróbować swoich sił w jeszcze jednych rozgrywkach.

Robert Lewandowski doskonale radzi sobie w FC Barcelonie

Scenariusz, o którym mowa, to jednak melodia przeszłości. Na razie Polak cieszy się życiem i grą w słonecznej Hiszpanii, gdzie radzi sobie znakomicie. Jak dotąd ma na swoim koncie ma więcej goli w barwach Blaugrany niż meczów w niej. Do siatki trafił bowiem 11 razy w 9 występach, licząc zarówno Primera Division jak i Ligę Mistrzów.

Świetna dyspozycja sprawia, że kibice Barcelony wiążą z „Lewym” wielkie nadzieje. Wydaje się, że jeszcze przynajmniej przez dwa lub trzy lata rzeczywiście będzie cieszył ich oczy licznymi golami. Później jednak kapitan Biało-Czerwonych najprawdopodobniej przeprowadzi się do innego kraju.

Robert Lewandowski będzie chciał zagrać w MLS

Więcej informacji na ten temat zdradził Mateusz Borek w tekście z „Kwartalnika Sportowego”. – Wiem, że Barcelona nie będzie ostatnim przystankiem w karierze Roberta Lewandowskiego. Był już kontakt z zachodnim i wschodnim wybrzeżem Stanów Zjednoczonych. Tę piękną przygodę „Lewy” chciałby zamknąć w amerykańskiej MLS – czytamy w najnowszym wydaniu magazynu.

To bardzo prawdopodobne rozwiązanie, o którym przebąkiwano już wcześniej. Już teraz, będąc graczem Dumy Katalonii, Polak otworzył dla siebie nowe rynki, głównie hiszpańsko języczne. Stany Zjednoczone mogą być więc następnym, finalnym krokiem w biznesowym rozwoju piłkarza.

Czytaj też:
Michał Żewłakow dla „Wprost”: Z naszą kadrą jest tak, że serce podpowiada coś innego niż rozum

Źródło: Kwartalnik Sportowy