Reprezentacja Polski w sezonie 2022/2023 trafiła do grupy 4 w Lidze Narodów, gdzie przyszło jej rywalizować z Holandią, Belgią i Walią. Biało-Czerwoni wprawdzie przegrali aż trzy mecze, ale wywalczyli remis z Oranje i dwukrotnie pokonali Walijczyków, dzięki czemu utrzymali się w dywizji A.
Jak ocenił w rozmowie z TVP Sport Cezary Kulesza, podopieczni Czesława Michniewicza nie mieli łatwego zadania. – Mieliśmy niełatwą grupę. Wiemy, że Holandia i Belgia to dobre, wysoko notowane drużyny. Ale mogliśmy pokusić się o zwycięstwo przynajmniej z Holandią, gdy prowadziliśmy 2:0 – stwierdził prezes PZPN.
Reprezentacja Polski i jej cel na mundial
Szef polskiej federacji zauważył, że Polacy wygrali decydujący mecz z Walijczykami, dzięki czemu w losowaniu grup eliminacji mistrzostw Europy 2024 byli rozstawieni z pierwszego koszyka. Póki co kadra skupia się jednak na zbliżającym się mundialu, który rozpocznie się już w drugiej połowie listopada.
Kulesza pytany o to, czy w reprezentacji czuć już ekscytację mistrzostwami świata, odpowiedział jednoznacznie. – Wszyscy wiemy, po co tam jedziemy. Oby tylko naszą drużynę omijały kontuzje, to jest najważniejsze – zadeklarował. Przy okazji zaznaczył, że celem Biało-Czerwonych jest wyjście z grupy. – A później zobaczymy, co będzie – dodał.
Przypomnijmy, reprezentacja Polski podczas mundialu będzie rywalizowała w grupie C, która swoje spotkania rozegra w Lusajl, Doha i Ar-Rajjan. Podopieczni Czesława Michniewicza na inaugurację zmagań zmierzą się 22 listopada z Meksykiem, a cztery dni później powalczą o punkty z Arabią Saudyjską. W ostatniej kolejce fazy grupowej zagrają z Argentyną. Mecz z Albicelestes, zapowiadany jako wielki pojedynek Roberta Lewandowskiego i Lionela Messiego, odbędzie się 30 listopada.