Od wielu lat toczą się dyskusje na temat polskiego systemu szkolenia młodzieży. Przez wiele lat najlepszymi polskimi piłkarzami byli bramkarze pokroju Młynarczyka, Tomaszewskiego, czy później Dudka, Boruca, Fabiańskiego i Szczęsnego. Zgodnie z powiedzeniem wyjątki takie jak Zbigniew Boniek, Kazimierz Deyna, czy Włodzimierz Smolarek potwierdzają tę regułę.
Potrzebowaliśmy wielu lat, żeby w polskiej piłce pojawił się ktoś pokoju Roberta Lewandowskiego, który jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy świata, co przez lata potwierdzał w Bayernie Monachium, bijąc liczne rekordy, a teraz udowadnia swoją jakość w FC Barcelonie.
Marek Śledź: Jesteśmy mistrzami świata w marnowaniu talentów
Dziennikarze Polsatu Sport porozmawiali z Markiem Śledziem, dyrektorem Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa, który wcześniej pracował m.in. w akademii Lecha Poznań czy Rakowa Częstochowa.
Słowa osoby, która uznawana jest za jedną z najbardziej kompetentnych specjalistów w kwestii szkolenia zawodników, dają wiele do myślenia. Według Marka Śledzia jesteśmy mistrzami świata, ale nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Pierwsze mistrzostwo świata osiągnęliśmy, marnując talenty. I to marnowanie odbywa się nie tylko za sprawą niekompetencji trenerów – powiedział otwarcie.
Marek Śledź wskazał odpowiedzialnych
Zdaniem dyrektora Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa marnowanie talentu zaczyna się od kształtowania złych wzorców, takich jak wywiady, zdjęcia, roszczenia, oczekiwania, kontrakty, pieniądze. Marek Śledź stwierdził, że odpowiedzialni za to są m.in. niektórzy trenerzy, rodzice, agenci i dziennikarze.
Tak naprawdę młody zawodnik winien mieć dwa proste obowiązki: trenować i uczyć się a jego postawa powinna być nacechowana skromnością, pokorą i pracą, a na boisku kreatywnym myśleniem, determinacją i odwagą – uważa Śledź.
Zdaniem eksperta w Polsce jest wielu młodych ludzi, którzy są utwierdzani w przekonaniu, że piłka nożna będzie ich zawodem. – Tymczasem tylko nieliczni osiągają na końcu sukces w sporcie – stwierdził.
Dyrektor Akademii Piłkarskiej Legii Warszawa był dopytywany, czy w Polsce brakuje kadry. Ten odparł, że trenerzy na poziomach centralnych „najchętniej korzystaliby z gotowych piłkarzy”, bo to łatwe. – Nie da się także wyposażyć młodego zawodnika w umiejętność gry, gdy będąc w kadrze seniorskiego zespołu większość treningów stoi za linią albo w murze i służy przede wszystkim do znoszenia sprzętu po treningach – zakończył.
Czytaj też:
Aleksandar Vuković ma wiele do udowodnienia. Najważniejsze zadania dla nowego trenera Piasta GliwiceCzytaj też:
Na co nie zasłużył trener Leszek Ojrzyński?