Już dziś, 30 listopada, reprezentacja Polski rozegra jeden z najważniejszych meczów w XXI wieku – tego dnia bowiem przyjdzie jej podjąć rywalizację z Argentyną, a stawką starcia będzie awans naszych rodaków do 1/8 finału mistrzostw świata. Jak zwykle przed tego typu spotkaniami toczy się wiele dyskusji na temat tego, jakim składem powinni zagrać Biało-Czerwoni. Czesław Michniewicz ma do wyboru dwa warianty.
Dylemat Czesława Michniewicza przed meczem Polska – Argentyna
Co oczywiste, nasz selekcjoner na pewno nie zrezygnuje z żadnego z liderów. Zwłaszcza że w starciach z Meksykiem czy Arabią Saudyjską nie dali mu do tego powodu. Na pewno więc kibice nie powinni spodziewać się żadnych rotacji personalnych w defensywie, nawet pomimo faktu, iż w drugiej kolejce fazy grupowej Bereszyński grał z bólem.
Jedyny dylemat trenera reprezentacji Polski dotyczy tak naprawdę tego, czy znów zastosować manewr z dwoma napastnikami, czy wzmocnić skrzydła i środek pola. Ten pierwszy wariant sprawdził się w starciu z Arabią Saudyjską, ale czy nie jest zbyt odważny w kontekście spotkania z Albicelestes? Jakkolwiek spojrzeć nawet w tym ostatnim spotkaniu po godzinie gry Michniewicz zdecydował się na manewr taktyczny, czyli wprowadzenie Kamińskiego za Zielińskiego, by jeszcze wzmocnić naszą obronę.
Dlatego wydaje się, iż tym razem szkoleniowiec Biało-Czerwonych zdecyduje się na ostrożniejszy manewr. Pewnie nie wszyscy nasi kadrowicze będą z takiego ultradefensywnego planu zadowoleni, ale skoro bezbramkowy remis – a nawet niska porażka, zależnie od wyniku meczu z Meksyku z Arabią – daje nam awans, to warto się temu podporządkować.
Przewidywany skład Biało-Czerwonych na mecz Polska – Argentyna
4-2-3-1: Szczęsny – Cash, Glik, Kiwior, Bereszyński – Bielik, Krychowiak – Kamiński, Zieliński, Frankowski – Lewandowski
Czytaj też:
Grzegorz Lato daje rady przed meczem z Argentyną. Tego Polacy nie mogą zrobićCzytaj też:
Reprezentant Polski wypunktował słabości zespołu. Wymowne słowa siatkarza