Nadszedł dzień, na który czekali wszyscy Polscy kibice, czyli ten, w którym reprezentacja Polski zagra ostatni mecz fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Naszym przeciwnikiem będzie Argentyna. W poprzednich dwóch spotkaniach Biało-Czerwoni pokazali się z dobrej strony, prezentując przede wszystkim defensywny styl gry. Czesław Michniewicz nie zdradził, jaką taktykę mają zamiar obrać na ekipę Lionela Scaloniego, jednak ma świadomość, że to przede wszystkim rywale będą prowadzili grę. Dariusz Szpakowski powiedział, jakiej gry Polacy powinni unikać.
Dariusz Szpakowski: Jeśli tak zagramy, to jest po nas
Dariusz Szpakowski jest najbardziej doświadczonym ze wszystkich polskich dziennikarzy, stacjonujących w Katarze. Bieżący mundial jest 12-stym, który komentuje, a zarazem ostatnim. Komentator TVP wnikliwie przyglądał się grze zarówno Polaków, jak i Argentyńczyków podczas trwającego turnieju i wyciągnął stosowne wnioski przed ich bezpośrednim starciem.
– Trzeba wyjść z wiarą i nadzieją. I tak nasi osiągnęli już szalenie dużo. Nie ma sensu non stop się bronić. Jeśli będziemy tak robić, to jest po nas – powiedział Dariusz Szpakowski w programie „Studio Katar”.
Dariusz Szpakowski o Lionelu Messim: Strzela gole z niczego
W mediach można przeczytać wiele przypuszczeń, jakoby Czesław Michniewicz szykował zmianę taktyki, na taką, która uniemożliwiłaby rozgrywanie Argentyńczykom piłki w środku pola. Zdaniem Dariusza Szpakowskiego, nawet to nie powstrzyma Leo Messiego, aczkolwiek uważa, że ten pojedynek mocno zmotywuje Roberta Lewandowskiego.
– Widzieliśmy, co zrobił w meczu z Meksykiem. Zostawili go na chwilę i w zasadzie strzelił gola z niczego. Brak awansu z grupy i spakowanie się dziś do domu, byłyby dla niego wstydem i hańbą. Motywacja Roberta Lewandowskiego będzie zwiększona 10-krotnie. On ma Messiemu i Argentynie coś do udowodnienia – dodał dziennikarz TVP.
Spotkanie Polska – Argentyna rozpocznie się o godz. 20:00. Transmisję na żywo przeczytacie na stronie sport.wprost.pl.
Czytaj też:
Atmosfera przed meczem z Argentyną gęstnieje. Boniek ma krótki komunikatCzytaj też:
Jerzy Brzęczek i Mateusz Borek zachwyceni reprezentantem Polski. „Cichy bohater”