Przed meczem Polska – Francja nastroje wokół naszej drużyny narodowej są co najmniej sceptyczne. Mimo że drużyna prowadzona aktualnie przez Czesława Michniewicza wyszła z grupy po raz pierwszy od 1986 roku, jej styl gry pozostawia wiele do życzenia, a zespół i trener są głośno krytykowani. Mało tego, sam Piotr Zieliński, lider naszej reprezentacji uważa, że stać ją na więcej.
Polska – Francja. Piotr Zieliński przekonuje, że nie mamy nic do stracenia
Na Trójkolorowych trafiliśmy, ponieważ wyszli oni z grupy F z pierwszego miejsca. Kibiców i ekspertów i samych naszych piłkarzy nie powinien zmylić fakt, iż Les Bleus przegrali w trzeciej kolejce fazy grupowej z Tunezją (0:1). Didier Deschamps wystawił wtedy wielu rezerwowych, a do tego zespół miał już zapewniony awans do 1/8 finału.
Nie ma szans, aby Francuzi podeszli do starcia z Polakami po macoszemu. – To mistrzowie świata. Wielki zespół! Mbappe robi różnicę, ale nie tylko on. Widziałem drugą połowę meczu Francuzów z Australią, w której bawili się grą w piłkę. Mają super skład […] Będzie nam z nimi bardzo trudno – ocenił Piotr Zieliński w rozmowie z Interią.
Pomocnik Napoli uważa, że w nadchodzącym starciu z Francją powinniśmy pokazać zupełnie inną twarz niż dotychczas. – Do rywalizacji z Francją musimy podejść w ten sposób: to nagroda, nie mamy nic do stracenia, musimy się cieszyć tym meczem i więcej od siebie wymagać, kreować więcej akcji, grać z większym polotem i radością. Nie możemy tylko stać z tyłu i bronić się. Przecież potrafimy grać w piłkę. Uważam, że może być więcej miejsca na grę niż przeciw Argentynie – podsumował Zieliński.
Czytaj też:
Roberto Martinez zwolniony! Błyskawiczna reakcja Belgów po kompromitacji na MŚCzytaj też:
Cała Francja żyje meczem z Polską. Wojciech Szczęsny na świeczniku