Legenda stanęła w obronie Roberta Lewandowskiego. Gorzkie słowa o Polakach

Legenda stanęła w obronie Roberta Lewandowskiego. Gorzkie słowa o Polakach

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Shutterstock / sbonsi
W ostatnim czasie wokół Roberta Lewandowskiego dzieje się wiele, niekoniecznie jednak napastnik reprezentacji Polski zbiera pochwały. Wręcz przeciwnie, kibice i eksperci mają do nieco coraz więcej uwag. Napastnika postanowił jednak wziąć w obronę Jacek Gmoch.

Mimo że Robert Lewandowski nieźle radzi sobie w FC Barcelonie i zmierzą z nią po mistrzowski tytuł, nadal pozostaje kapitanem reprezentacji Polski, a ostatnio Amazon zrobił o nim film dokumentalny, to jednocześnie nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych. Z wielu względów regularnie spada na niego spora krytyka. Światowej sławy napastnik ma jednak również swoich obrońców. Jednym z nich jest Jacek Gmoch.

Robert Lewandowski jest krytykowany przez zazdrość

Naszemu rodakowi obrywa się z różnych stron. Słabszą formę w klubie dostrzegają hiszpańscy dziennikarze, z kolei w naszym kraju sporo mówi się o jego gorszych występach w kadrze narodowej. Do tego dochodzą również tematy okołosportowe, na przykład afera premiowa, za którą „Lewy” przeprosił publicznie, aczkolwiek zrobił to w niejednoznaczny sposób.

Jacek Gmoch, legendarny polski trener, uważa jednak, że Lewandowski nie zasłużył, aby słać w niego tyle gromów. Urodzony w 1939 roku szkoleniowiec twierdzi, iż krytyka spowodowana jest przez jedną rzecz, a mianowicie zazdrość. – Krytykują Lewandowskiego, bo jakoś w Polsce nikt nie lubi milionerów i ludzi sukcesu – stwierdził w rozmowie z „Super Expressem”.

Jacek Gmoch broni Roberta Lewandowskiego

Gmoch nie ma wątpliwości, że w dalszym ciągu napastnik FC Barcelony jest dla nas nie do zastąpienia i powinniśmy zrobić wszystko, aby w meczach kadry maksymalnie korzystać z jego talentu. Jednocześnie wyjaśnił, iż jego zdaniem nie powinno się podejmować względem „Lewego” żadnych radykalnych kroków, bo nie tylko on jest ostatnimi czasy w gorszej formie. Po mundialu rytmu nie odzyskało wielu reprezentantów.

– Wkomponowany w drużynę jest ważnym piłkarzem, a umniejszanie roli takich piłkarzy jak Lewandowski albo Messi jest potrzebne dla gawiedzi i malkontentów. Oni szybko z areopagu uświęcenia strącają ludzi do gnoju – podsumował.

Czytaj też:
Skandal alkoholowy w młodzieżowej kadrze Polski. „Czy dorosłe chłopy nie mogą się powstrzymać?”
Czytaj też:
Trener Lecha Poznań podjął decyzję ws. Bartosza Salamona. Wszystko jest już jasne