Niemcy śmieją się z porażki reprezentacji Polski. Mocno dostało się Lewandowskiemu

Niemcy śmieją się z porażki reprezentacji Polski. Mocno dostało się Lewandowskiemu

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło:Newspix.pl / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT
Porażka Biało-Czerwonych w Mołdawii nie umknęła uwadze naszym zachodnim sąsiadom. Niemcy, którzy kilka dni wcześniej przegrali (0:1) na PGE Narodowym, piszą o „wygłupieniu się” reprezentacji Polski, na czele z Robertem Lewandowskim.

Przypomnijmy, że Polacy pomimo prowadzenia 2:0, nie zdołali zamknąć meczu z jakąkolwiek zdobyczą punktową. Mołdawia wygrała 3:2, odnosząc jeden z największych sukcesów w historii swoich występów na międzynarodowej arenie. Biało-Czerwoni zanotowali za to katastrofalne drugie 45 minut, o którym rozpisuje się cały świat.

Niemieccy dziennikarze krytykują reprezentację i Roberta Lewandowskiego

Spoglądając na niemieckie media, można znaleźć sporo wzmianek dotyczących występu kadry trenera Fernando Santosa w Kiszyniowie. Dziennikarze portalu Sport.de piszą niemal wprost, że „Lewandowski i spółka zrobili z siebie głupków w Mołdawii”. Tak brzmi tytuł tekstu traktującego o porażce Biało-Czerwonych w Kiszyniowie.

News ze Sport.de

Niewiele milej jest na portalu N-TV.de. Można tam przeczytać o „wstydzie”, który zanotowano w reprezentacji Polski dosłownie kilka dni po porażce Niemców w Warszawie. Przegrana Biało-Czerwonych jest traktowana w kategoriach gigantycznej niespodzianki, wręcz sensacji eliminacji ME 2024.

– Popełniliśmy jeden-drugi błąd, nagle straciliśmy pewność siebie. Po pierwszej szybko straconej bramce zatraciliśmy się w tym, jak mamy dalej grać. Powinniśmy wprowadzić równowagę, odzyskać spokój w meczu. Wiadomo, mieliśmy swoją sytuację na 3:1, na zabicie tego spotkania, ale tego nie wykorzystaliśmy. Ciężko powiedzieć, co się stało, bo to jest praktycznie niewiarygodne – komentował po meczu sam Lewandowski.

Dodajmy, że reprezentacja Niemiec też ma swoje problemy. Po przegranej z Polakami (0:1) we wtorek nasi zachodni sąsiedzi ulegli na swoim terenie Kolumbii (0:2).

We wrześniu na PGE Narodowym mecz najsłabszych drużyn grupy E

Biało-Czerwoni kolejne spotkanie eliminacyjne zagrają we wrześniu. Polacy na PGE Narodowym zagrają z Wyspami Owczymi. Będzie to starcie… dwóch najgorszych reprezentacji w tabeli grupy E. Ten pojedynek drużyna trenera Fernando Santosa będzie musiała wygrać, jeśli chce myśleć o awansie na mistrzostwa Europy.

Czytaj też:
Jacek Gmoch dla „Wprost”: Z taką grą reprezentacja Polski nie powinna się nigdzie pokazywać
Czytaj też:
Cezary Kulesza wezwał Fernando Santosa na rozmowę. Pilne spotkanie po kompromitacji

Opracował:
Źródło: Sport.de / N-TV.de