Męczarnie reprezentacji Polski w meczu z Wyspami Owczymi przynoszą kolejne owoce, choć niekoniecznie dojrzałe. Tuż po spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Polaków 2:0, Cezary Kulesza udzielił wywiadu w RMF FM, w którym powiedział, że ma zamiar spotkać się z Fernando Santosem, by omówić dalsze losy funkcjonowania Biało-Czerwonej kadry. I tak się stało, jednak z najnowszych informacji wynika, że doszło do gorzkiej rozmowy pomiędzy gentlemanami.
Media: Cezary Kulesza rozważa zmianę selekcjonera
Fanom piłkarskiej reprezentacji Polski nie trzeba tłumaczyć, jak ważnym meczem jest wyjazdowe spotkanie z Albanią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Wydaje się, że stawka tego pojedynku będzie jedna – wywalczenie pozycji lidera grupy E, jednak gra toczy się o zdecydowanie więcej. Przede wszystkim Polacy muszą pokazać, że są drużyną, która spełnia warunki do gry na Euro 2024, a co za tym idzie, zyskać uznanie kibiców, co nie będzie takie proste, przypominając ich ostatnie potyczki.
Można powiedzieć, że będzie to również mecz o „być albo nie być” dla Fernando Santosa. Selekcjoner, który na początku bieżącego roku przychodził jako wielka nadzieja ku odbudowie i poprawie stylu gry Biało-Czerwonych, dotychczas zawodzi, a najlepiej wspominany jest sparing z Niemcami, który Polacy wygrali 1:0. Po meczu z Wyspami Owczymi Cezary Kulesza spotkał się ze szkoleniowcem, by omówić przyszłość naszej kadry. Jak donosi Tomasz Włodarczyk z „Meczyków”, nie było tam przyjemnej atmosfery i prezes PZPN bierze pod uwagę nawet zmianę trenera. Wszystko zależeć będzie od pojedynku w Tiranie.
– W piątek w hotelu doszło do spotkania Fernando Santosa z Cezarym Kuleszą. Według mnie zmiana selekcjonera jest brana pod uwagę i porażka z Albanią może oznaczać dymisję Portugalczyka (...) Narracja na zewnątrz może być inna, ale panowie się ze sobą męczą – stwierdził Tomasz Włodarczyk.
Czytaj też:
Robert Lewandowski i Grzegorz Krychowiak mają swój wielki dzień. Imponujące liczbyCzytaj też:
Fernando Santos zdradził, dlaczego wrócił do doświadczonych piłkarzy. Mocne słowa