Michał Probierz nie przeprowadzi rewolucji. Oto przewidywany skład na mecz z Mołdawią

Michał Probierz nie przeprowadzi rewolucji. Oto przewidywany skład na mecz z Mołdawią

Michał Probierz
Michał Probierz Źródło:PAP / Leszek Szymański
Reprezentacja Polski zmierzy się z Mołdawią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy. Michał Probierz nie przeprowadzi rewolucji w wyjściowym składzie w stosunku do tego, który zobaczyliśmy na Wyspach Owczych, jednak i tak można spodziewać się zmian. Ważny jest powrót kluczowego piłkarza.

Poprzednie spotkanie z Mołdawią w Kiszyniowie zakończyło się spektakularną kompromitacją Biało-Czerwonych. Prowadzona wówczas przez Fernando Santosa reprezentacja Polski wygrywała 2:0 do przerwy z widoczną przewagą w grze, żeby w drugiej połowie stracić trzy gole i ostatecznie przegrać mecz. Kibice liczą na zmazanie tej plamy, a Michał Probierz postawi na sprawdzonych piłkarzy.

Jedna kluczowa zmiana w defensywie

Pozycja bramkarza nie ulega zmianie. Będzie nim Wojciech Szczęsny, który z orzełkiem na piersi wybiegnie na boisko po raz 78. Trudno oczekiwać również, że Michał Probierz zdecyduje się na zmianę systemu gry z trzema obrońcami, gdyż na taki zdecydował się w meczu z Wyspami Owczymi oraz identyczny stosował w drużynie U-21. Na środku defensywy ponownie wystąpi Patryk Peda, który w swoim debiucie spisał się bardzo dobrze. Towarzyszyć mu będzie Jakub Kiwior, który rzadko występuje w barwach Arsenalu, co zostało odzwierciedlone w poprzednim spotkaniu.

Jedyną zmianą, której można spodziewać się w pozycji środkowego obrońcy, tego najbardziej wysuniętego z prawej strony. Na Wyspach Owczych zagrał Tomasz Kędziora, jednak teraz wystąpi Mateusz Wieteska. Trudno spodziewać się innego scenariusza, chyba że wydarzy się coś nieprzewidzianego. Michał Probierz bardzo chwalił go podczas konferencji prasowej za pracę, jaką wykonuje.

Do linii pomocy wraca dwóch zawodników

Środkowa strefa boiska była piętą achillesową w meczu w Kiszyniowie, a w Thorshavn ujrzeliśmy dwóch defensywnych pomocników, zatem teraz nie będzie inaczej. Selekcjoner będzie musiał wybrać pomiędzy Bartoszem Sliszem a Patrykiem Dziczkiem, jednak istnieje prawdopodobieństwo, że znów postawi na tę dwójkę. Mimo wszystko pierwszym wyborem Michała Probierza będzie Damian Szymański, który w klubie notuje znakomite występy, a mecz z Wyspami Owczymi przesiedział na ławce rezerwowych.

Istotną kwestią będą tutaj wahadła. Matty Cash nie spisał się tak, jakbyśmy tego oczekiwali, choć pełnił więcej obowiązków defensywnych. Mimo wszystko to właśnie on powinien zagrać od pierwszej minuty, lecz do sprawności wrócił Bartosz Bereszyński i będzie do dyspozycji trenera. Można oczekiwać, że on także pojawi się na murawie. Na drugiej stronie bez żadnych zmian – zagra Przemysław Frankowski.

Bez zmian w ofensywie. Przypuszczalny wyjściowy skład Polski na mecz z Mołdawią

Poza Wojciechem Szczęsnym jedynymi „pewniakami” do gry w wyjściowym składzie są Piotr Zieliński, Sebastian Szymański i Arkadiusz Milik, zatem linia ofensywy pozostanie niezmienna. W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat tego, czy to nie Karol Świderski powinien otrzymać szansę gry na PGE Narodowym od pierwszej minuty. Wątpliwości rozwiał sam Michał Probierz podczas przedmeczowej konferencji prasowej. — Arek Milik na pewno zagra od początku, jeżeli będzie zdrowy — powiedział trener.

Przypuszczalny wyjściowy skład prezentuje się następująco: Wojciech Szczęsny – Mateusz Wieteska, Patryk Peda, Jakub Kiwior – Matty Cash, Damian Szymański, Patryk Dziczek (Bartosz Slisz), Przemysław Frankowski – Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Arkadiusz Milik.

Początek spotkania o godz. 20:45.

Czytaj też:
Kamil Grosicki liderem kadry? Mocne słowa piłkarza w polskiej szatni
Czytaj też:
Michał Probierz zakpił ze swoich hejterów. Chodzi o żarty ze starymi Słowakami

Opracował:
Źródło: WPROST.pl