Po zwolnieniu Fernando Santosa wielu ekspertów i kibiców opowiedziało się za tym, by Roberta Lewandowskiego nie powoływać już do kadry. Pojawiały się też głosy przeciwne, mówiące, że nie możemy rezygnować z naszego najlepszego zawodnika, ale pech chciał, że w meczu Ligi Mistrzów kapitan Biało-Czerwonych doznał kontuzji, która wykluczyła go z październikowego zgrupowania.
Henryk Kasperczak o przydatności Roberta Lewandowskiego w kadrze
Była to pierwsza kontuzja Lewandowskiego od końca marca 2021 roku, kiedy za czasów Paulo Sousy doznał urazu w meczu z Andorą, przez który nie zagrał z Anglią oraz mógł stracić okazję do pobicia rekordu Gerda Muellera. Ostatecznie udało mu się tego dokonać w ostatniej kolejce Bundesligi.
Ostatecznie Roberta Lewandowskiego zabrakło w meczach z Wyspami Owczymi i Mołdawią, a skończyło się to zwycięstwem 2:0 i remisem 1:1, który skomplikował naszą sytuację w grupie E i musimy oglądać się na innych, by bezpośrednio awansować do finałów Euro 2024. Na temat przydatności napastnika FC Barcelony w kadrze wypowiedział się na łamach „Super Expressu” Henryk Kasperczak.
„A iluż to mamy zawodników o takich umiejętnościach i takiej klasie? Absurdem są głosy 'ekspertów' obwiniających akurat jego za brak wyników kadry. Dobrze, że obecny selekcjoner twardo zaznaczył, iż on nie wyobraża sobie drużyny bez »Lewego«. Nie dziwię się” – powiedział.
Henryk Kasperczak: To daje nam Robert Lewandowski
Zdaniem legendarnego trenera obecność „Lewego” na boisku sprawia, że skupia na sobie dwóch zawodników rywala, przez co jest nieco więcej miejsca dla innych naszych graczy.
„Więc mam nadzieję, że jeszcze jakiś czas pogra w kadrze, choć oczywiście on sam nam meczów nie będzie wygrywać. Nie może strzelać bramek, ale też rozgrywać piłkę, po którą często sam się cofa w głąb pola” – zakończył.
Czytaj też:
FC Barcelona podjęła decyzję o kontrakcie Roberta Lewandowskiego. To znaczący krokCzytaj też:
Paweł Fajdek pobił rekord Roberta Lewandowskiego. Młociarz sam się tym pochwalił