Dopiero w piątym meczu ligi włoskiej Juventusowi udało się zwyciężyć. Stało się to w starciu ze Spezią, które podopieczni Massimiliano Allegriego wygrali 3:2. Mimo wpuszczenia dwóch bramek tamtejsi eksperci zgodnie uznali Wojciecha Szczęsnego za jednego z bohaterów meczu.
Przełamanie Juve
To miła odmiana i dobra wiadomość dla reprezentacji Polski oraz jej kibiców. Wcześniej bowiem mało brakowało do tego, aby kosztem naszego kadrowicza w Juventusie większą szansę dostał jego zmiennik, Mattia Perin. Wszyscy związani z klubem tracili bowiem cierpliwość do bramkarza, który niemal co mecz popełniał kardynalne błędy, prowadzące do utraty goli.
Tym razem jednak odbiór występu Szczęsnego jest zupełnie inny. Pierwsza bramka dla Spezii (na 1:1) padła bowiem po rykoszecie, przy drugiej nasz rodak również nie miał zbyt wiele do powiedzenia, ponieważ Janis Antiste uderzył nie do obrony. Dla Juventusu strzelali natomiast Moise Kean, Federico Chiesa i Matthijs De Ligt.
Dobre noty dla Szczęsnego
Ich trafienia oczywiście były ważne, ale równie duże znaczenie miał to, co zrobił Szczęsny w samej końcówce spotkania. Obronił wówczas strzał Giulio Maggiore, który niespodziewanie znalazł się w doskonałej sytuacji do zdobycia bramki. Włoskie media zauważyły ten wyczyn i po meczu chwaliły bramkarza Juventusu. „Jeśli Juve ratuje to, co można uratować w tym sezonie, to także dzięki niemu” – napisano choćby na portalu calciomercato.com. Polak otrzymał wysokie noty także od kilku innych redakcji.
Czytaj też:
Ronald Koeman totalnie zaskoczył na konferencji prasowej. Trener Barcelony wygłosił oświadczenie