Baraż o utrzymanie w lidze należy do rzadkości w piłce nożnej na najwyższym poziomie. W Serie A istnieje przepis, który nakazuje w sytuacji równej liczby punktów rozegranie meczu ustalającego miejsce w tabeli. A że cała sytuacja dotyczyła walki o 17. miejsce, ostatnie gwarantujące utrzymanie na najwyższym szczeblu ligowym, to starcie Spezii i Hellasu Werona miało wielką rangę.
Spezia spada z Serie A
W spotkaniu aż roiło się od polskich wątków. W zespole Spezi w pierwszym składzie wyszli Bartłomiej Dąbrowski, Szymon Żurkowski, Arkadiusz Reca i Przemysław Wiśniewski. Z kolei w drużynie z miasta Romea i Julii występował Paweł Dawidowicz. To dla jego zespołu lepiej rozpoczęło się spotkanie, bowiem Davide Faraoni już w piątej minucie wyprowadził Hellas na prowadzenie. Rywale wyrównali dziesięć minut później za sprawą Ethana Ampadu. Remis nie trwał długo, bo w 26. minucie Werona ponownie wyszła na prowadzenie, a w 38. minucie dodatkowo je powiększyła. Strzelcem obu bramek był Cyrlil Ngonge.
W drugiej połowie kibice zgromadzeni na Mapei Stadium (neutralne miejsce rywalizacji) nie oglądali już bramek, co jednak nie sprawiło, że mecz stał się nudny. W 68. minucie czerwoną kartkę za wybicie piłki ręką z linii bramkowej otrzymał Faraoni. Podyktowanego karnego nie wykorzystał jednak M’Bala Nzola. W dalszej części meczu nie brakowało twardej gry, która skutkowała wieloma żółtymi kartkami. Ostatecznie Spezia musiała pogodzić się z porażką 1:3 i relegacją do Serie B.
Zmiany w Serie A i Serie B
Spezia żegna się z włoską ekstraklasą po trzech sezonach pobytu. Wraz z nią na niższy szczebel spadło Cremonese i Sampdoria. Z kolei promocję z Serie B wywalczyło Frosinone, Genoa oraz Cagliari (po barażach).
Czytaj też:
Żona reprezentanta Polski ma prawo być wściekła. Napisała o zniszczonym ślubieCzytaj też:
Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik znowu mogą zagrać razem. Na stole miliony euro