Zaskakujący transfer Bartłomieja Drągowskiego na horyzoncie. Tego kierunku nikt się nie spodziewał

Zaskakujący transfer Bartłomieja Drągowskiego na horyzoncie. Tego kierunku nikt się nie spodziewał

Bartłomiej Drągowski w barwach reprezentacji Polski
Bartłomiej Drągowski w barwach reprezentacji Polski Źródło: Newspix.pl / Piotr Kucza / FotoPyK
Od dłuższego czasu wiadomo było, że Bartłomiej Drągowski jeszcze tego lata zmieni klub. Mało kto przewidywał jednak, iż po odejściu z Fiorentiny pozostanie w Serie A. Tak jednak ma się stać, bo już wkrótce Polak dołączy do Spezii Calcio.

Nie da się w żaden sposób porównać sagi transferowej z Robertem Lewandowskim w roli głównej do żadnej innej, o której mówiło się tego lata. Niemniej jednak spekulacje na temat przyszłości innego reprezentanta Polski, Bartłomieja Drągowskiego, trwają równie długo. Wychowanek Jagiellonii Białystok od wielu tygodni, a nawet miesięcy łączony był z różnymi klubami z topowych lig. Teraz okazuje się jednak, że bramkarz ma pozostać w Serie A.

Bartłomiej Drągowski blisko transferu do Spezii Calcio

W gronie potencjalnych pracodawców Drągowskiego dotychczas najwięcej mówiło się o dwóch ekipach: Southampton FC, gdzie występuje już Jan Bednarek, oraz Espanyolu z Barcelony. Tymczasem prawdziwy kierunek, który obierze golkiper, jest zdecydowanie bardziej zaskakujący. Portal cittadellaspezia.com podaje, że nasz rodak faktycznie zmieni pracodawcę, ale pozostanie w Serie A, bo dołączy do Spezii.

Z kolei serwis tuttomecatoweb.com ujawnił szczegóły kontraktu, który Drągowski podpisze z ekipą Aquilottich. Według tych informacji Polak zarabiał w Fiorentinie 1,5 miliona euro netto rocznie, z kolei w swojej nowej drużynie otrzyma zaledwie 700 tysięcy euro w takim samym przedziale czasowym. Taką pensję bramkarz ma dostawać przez trzy lata, a w czwartym dostać podwyżkę do miliona euro.

Aktualnie Drągowski wyceniany jest na sześć milionów euro, aczkolwiek nie wiadomo, jaki będzie koszt jego transferu z Violi do Spezii. W historii swoich występów we Fiorentinie Polak zachował 20 czystych kont w 86 meczach, puścił zaś 125 bramek i obejrzał trzy czerwone kartki.

Czytaj też:
Wiemy, dlaczego Bayern Monachium odrzucił Cristiano Ronaldo. Prezes zdradził szczegóły

Źródło: cittadellaspezia.com / tuttumercatoweb.com