Zwrot w sprawie transferu reprezentanta Polski. Jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania

Zwrot w sprawie transferu reprezentanta Polski. Jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania

Michał Helik (z lewej) i Matty Cash
Michał Helik (z lewej) i Matty Cash Źródło: Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Lech Poznań od początku sezonu ma problemy z defensywą, a kontuzje środkowych obrońców sprawiły, że klub zaczął rozglądać się za nowymi zawodnikami. Kolejorz był zainteresowany ściągnięciem Michała Helika, z którym uzgodniono nawet wstępne warunki kontraktu. Wiele wskazuje jednak na to, że do transferu reprezentanta Polski ostatecznie nie dojdzie.

Lech Poznań w czterech dotychczasowych meczach Ekstraklasy przegrał aż trzykrotnie i jest zaledwie cieniem drużyny, która kilka miesięcy temu sięgnęła po mistrzostwo Polski. Kolejorz ma wyraźne problemy z formacją defensywną, a kontuzje Bartosza Salamona, Antonio Milicia oraz Lubomira Satki sprawiły, że na środku obrony nie grali nominalni stoperzy.

Transfery. Michał Helik nie dla Lecha

By zaradzić temu problemowi, Lech rozpoczął poszukiwania nowego środkowego obrońcy. Jak informował Sebastian Staszewski z Interii, zespół ze stolicy Wielkopolski był zainteresowany pozyskaniem Michała Helika. Barnsley, które występuje obecnie w League One, czyli trzeciej klasie rozgrywkowej w Anglii, miało zgodzić się na transfer 26-latka za około 1,5 mln euro. Gdy oba kluby doszły do porozumienia, Kolejorzowi nie pozostało nic innego, jak uzgodnić warunki z samym zawodnikiem.

Helik już na początku sierpnia miał wstępnie ustalić z  czteroletni kontrakt. Reprezentant Polski ostatecznie nie podpisał jednak umowy, ponieważ liczy na transfer do mocniejszej ligi. I chociaż nie otrzymał konkretnej propozycji z innego klubu, to wciąż nie chce przystać na powrót do Ekstraklasy. Z doniesień Sebastiana Staszewskiego wynika, że Lech nie liczy już na pozyskanie Heliika. Rozmowy ze stoperem zakończono, a klub obecnie poszukuje innego stopera.

Przypomnijmy, Helik swoją karierę seniorską rozpoczynał w Ruchu Chorzów, w którym spędził cztery lata. Następnie środkowy obrońca przeniósł się do Cracovii, a jego dobre występy w krakowskim klubie zaowocowały zainteresowaniem zagranicznych zespołów. Ostatecznie w 2020 roku stoper trafił do Barnsley F.C., które występowało wówczas w Championship.

Czytaj też:
To ich powinien powołać Czesław Michniewicz na mistrzostwa świata. Grzegorz Mielcarski znajduje receptę na problemy kadrowe