Robert Lewandowski odszedł z Bayernu Monachium w letnim okienku transferowym. Saga transferowa z udziałem polskiego napastnika trwała kilka miesięcy i kosztowała kapitana Biało-Czerwonych sporo nerwów.
Mimo że Polaka nie ma już w składzie mistrza Niemiec, to jego nazwisko wciąż pojawia się w kontekście klubu. Było tak przy okazji kryzysu, kiedy Bawarczycy nie potrafili zwyciężyć w spotkaniach z Unionem Berlin, VFB Stuttgart i Augsburgiem.
Podobizna Roberta Lewandowskiego znalazła się na kalendarzu adwentowym
Teraz mówi się o 34-latku w kontekście Bayernu Monachium, ale nie ze względu na jego transfer, a przez jego podobiznę, która znalazła się na nowym kalendarzu adwentowym. Robert Lewandowski stoi obok Thomasa Muellera i lewą ręką pokazuje kciuk w górę. W drugiej ręce Polak trzyma trofeum mistrzowskie razem z Leroyem Sane. Zdaniem dziennikarzy „Bilda” obecność Polaka w tym kalendarzu nie jest błędem drukarskim, a celowym działaniem.
Według mediów Bawarczycy w tym roku zrezygnowali z umieszczania na nim całego składu z obecnego sezonu, a postanowili pokazać gwiazdy, które w ostatnich dziesięciu latach zdobywali mistrzostwo z klubem.
Na grafice widać m.in. takie legendy Bayernu Monachium jak Philipp Lahm, Bastian Schweinsteiger, Arjen Robben, Franck Ribery, Jerome Boateng czy Xabi Alonso. Z obecnego składu nie brakuje takich zawodników jak Manuel Neuer, Joshua Kimmich, Leon Goretzka, Alphonso Davies, czy Jamal Musiala.
„Bild”: Nagelsmann ma towarzystwo, gdyby mu się nie powiodło
Na kalendarzu adwentowym znaleźli się także trenerzy. Jest ich tylko trzech – Julian Nagelsmann, Hansi Flick i Jupp Heynckes. Według dziennikarzy „Bilda” takie zestawienie szkoleniowców ma zapobiec ewentualnemu przedrukowywaniu zdjęć, w przypadku, gdyby obecnemu trenerowi Bayernu Monachium się „nie powiodło” i zostałby zwolniony.