Zaskakujący transfer na ostatniej prostej. Weźmie go Raków Częstochowa

Zaskakujący transfer na ostatniej prostej. Weźmie go Raków Częstochowa

Maxime Dominguez i Luciano Narsingh
Maxime Dominguez i Luciano Narsingh Źródło:Newspix.pl / Łukasz Grochala/Cyfrasport
Choć sezon 2022/23 jeszcze się nie zakończył, Raków Częstochowa już czyni przygotowania do kolejnych rozgrywek. Medaliki chcą mocno wejść w okienko transferowe, więc już teraz słyszymy, że są bliscy dopięcia zaskakującego wzmocnienia.

Raków Częstochowa zawsze myślał dwa kroki do przodu, również na rynku transferowym. Tym razem przygotowania do letniego okienka też ruszyły bardzo szybko. Trwały bowiem przez większość obecnej rundy wiosennej. Efektem tych działań może być transfer, o którym poinformował Piotr Koźmiński z portalu sportowefakty.wp.pl. Według jego informacji drużynę Dawida Szwargi wzmocni gwiazda innej drużyny Ekstraklasy.

Maxime Dominguez na celowniku Rakowa Częstochowa

Jeśli te doniesienia się sprawdzą, będziemy mieli dobry dowód na to, że Raków rzeczywiście zmieni nieco swoją politykę transferową. Michał Świerczewski, właściciel klubu z województwa śląskiego zapowiedział bowiem zaciskanie pasa, to znaczy wydawanie znacznie mniejszych pieniędzy na wzmocnienia niż dotychczas. Na zasadzie wolnego transferu do tej ekipy ma dołączyć Łukasz Zwoliński, napastnik Lechii Gdańsk, a także piłkarz Miedzi Legnica.

Między innymi właśnie ze względu na tę zmianę Medaliki zwróciły swój wzrok w kierunku Maxime’a Domingueza, lidera drużyny Grzegorza Mokrego. Pierwszy kontakt w sprawie pozyskania pomocnika nawiązano już ponoć w kwietniu, a teraz, miesiąc później, cała sprawa jest bliska finalizacji.

Transfer Maxime’a Domingueza do Rakowa Częstochowa na ostatniej prostej

„Choć klub z Dolnego Śląska opuści szeregi Ekstraklasy, to Szwajcar niemal na pewno zostanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Tym bardziej że po sezonie kończy mu się kontrakt z Miedzią” – czytamy na portalu sportowefakty.wp.pl.

Szwajcar był jednym z niewielu zawodników zespołu z Legnicy, który mimo fatalnych wstępów drużyny spisywał się przyzwoicie. W 28 meczach co prawda strzelił tylko 1 gola, ale dołożył do tego wyniku aż 6 asyst. Wielką zasługą pomocnika jest jednak to, że Miedź w ogóle awansowała do Ekstraklasy sezon wcześniej. Na jej zapleczu wystąpił 31 razy, zdobył tam 6 bramek i zaliczył 7 asyst.

Czytaj też:
Niepewna przyszłość Jana Urbana. Uratował Górnik Zabrze, a teraz stawiają mu warunki
Czytaj też:
Transferowy hit z udziałem Piotra Zielińskiego. Gigant chce sięgnąć po Polaka

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Sportowefakty.wp.pl