Kibice reprezentacji Polski mogą z wielką nostalgią wspominać wielkie czasy sukcesów z pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. Od lat Biało-Czerwoni próbują nawiązać do dawnych osiągnięć, lecz Patryk Rombel musiał bardziej budować kadrę na nowo, niż tworzyć z nich medalistów wielkich imprez. Z czasem formuła pracy wyczerpała się i po tegorocznych mistrzostwach świata w naszym kraju oraz Szwecji ZPRP pożegnał się z wieloletnim selekcjonerem.
Legendarny szczypiornista trenerem reprezentacji Polski
Po turnieju i zwolnieniu Rombla Związek Piłki Ręcznej w Polsce postawił na opcję tymczasową z Bartoszem Jureckim. Były szczypiornista poprowadził zespół w dwumeczu przeciwko reprezentacji Francji. W obu starciach lepsi byli wicemistrzowie świata, lecz spotkanie nad Sekwaną toczyło się w dość wyrównanej atmosferze. Jak informuje TVP Sport, Jurecki był jednym z najpoważniejszych kandydatów na nowego selekcjonera, lecz ostatecznie Związek ma postawić na Marcina Lijewskiego.
– To pytanie do prezesa, ja nie chcę wychodzić przed szereg. To on podejmuje decyzję, ale wydaje mi się, że ona już zapadła. Z tego, co wiem, ogłoszenie nastąpi w środę – powiedział w rozmowie z TVP Sport wiceprezes federacji, Sławomir Szmal.
Debiut trenerski Marcina Lijewskiego w reprezentacji Polski
Marcin Lijewski uchodzi za jedną z największych legend reprezentacji Polski. Przez lata wystąpił w 251 spotkaniach, zdobywając w nich 711 bramek. Był członkiem kadr, które świętowały sukcesy na mistrzostwach świata 2007 i 2009. Po zakończeniu bogatej kariery zawodniczej w 2015 roku, został trenerem polskich klubów. Największe sukcesy odnosił w ostatnich latach z Górnikiem Zabrze. Zdobył brąz PGNiG Superligi, otrzymując nagrodę dla trenera roku.
Nowy selekcjoner zadebiutuje w reprezentacji pod koniec kwietnia. Polaków czekają mecze eliminacji mistrzostw Europy 2024. Najpierw we Włoszech zmierzą się z kadrą Italii, by trzy dni później, 30 kwietnia, podjąć w Ostrowie Wielkopolskim Łotwę.
Czytaj też:
Sensacyjna decyzja w PKOl. Prezes rezygnuje z wyborówCzytaj też:
Industria Kielce woła o pomoc. Tak zareagował Bogdan Wenta i rada miasta