Barlinek Industria Kielce była rewelacją Ligi Mistrzów. Klub, który od lat plasuje się w europejskiej czołówce, w mijającym sezonie mierzył się z poważnymi kłopotami finansowymi, które poddały w wątpliwość przyszłość klubu. Ostatecznie bez przeszkód udało się dograć sezon do końca, zdobywając kolejne mistrzostwo Polski, a także docierając do Final Four Champions League.
Kielecki klub upamiętni zmarłego dziennikarza
W Kolonii polski klub najpierw pokonał znacznie wyżej notowane Paris Saint-Germain, a później jak równy z równym walczył z Magdeburgiem. Ostatecznie do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka, w której o bramkę więcej zdobyli Niemcy (30:29). To oni cieszyli się z triumfu, choć po czasie okazało się, że całe emocje sportowe musiały zejść na bok.
W drugiej połowie przerwano mecz, bo pomocy medycznej potrzebował jeden z dziennikarzy. Jak się później okazało, był to Paweł Kotwica, wieloletni pracownik „Echa Dnia”, który mocno był związany z drużyną kieleckich szczypiornistów. Mężczyzny nie udało się niestety uratować. W mediach społecznościowych klub złożył wyrazy współczucia dla bliskich. Później wydał komunikach, w którym ogłosił, że już żaden dziennikarz nie będzie siedział na zajmowanym przez niego miejscu w domowej hali.
„Nawet nie wiesz, ile ten Klub Ci zawdzięcza… Twoje miejsce na trybunie prasowej w Hali Legionów zostanie zastrzeżone. Już na zawsze będzie Twoje, bo wiemy, że będziesz #RAZEM z nami na każdym kolejnym meczu” – napisano na oficjalnym profilu Barlinek Industrii Kielce na Twitterze.
Nie żyje Paweł Kotwica
Europejska Federacja Piłki Ręcznej poinformowała w niedzielę wieczorem o śmierci Kotwicy, wyrażając wyrazy smutku. W ślad za nimi poszli inni dziennikarze po fachu, którzy dobrze znali dziennikarza z Kielc. Po wznowieniu rywalizacji Industria była rozbita. Sam trener rywali przyznał po meczu, że chciał zakończyć mecz, tym samym oddając zwycięstwo w Champions League Polakom.
Czytaj też:
Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Wiadomo, kto będzie reprezentował PolskęCzytaj też:
Mistrzowie Polski zatrzymani w finale. Wielka dramaturgia w Kolonii, walczono o życie