Ekstraklasa szczypiornistów od dekad kojarzy się głównie z rywalizacją dwóch klubów – Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce. Przez ostatnie lata dzielił i rządził zespół z województwa świętokrzyskiego, który jeśli już przegrywał, to raczej w Pucharze Polski. Na ligowym podwórku nie mieli sobie równych od 2008 roku. W ostatnich miesiącach to Wielka era przechodzi do historii.
Asystent trenera Industrii Kielce wbił szpilę w Wisłę Płock
Po pierwszym meczu finałów Orlen Superligi kielczanie mieli nóż na gardle. Musieli wygrać, aby przedłużyć rywalizację i powalczyć o złoto w meczu numer trzy w Płocku. Do tego jednak nie dojdzie. Mecz w Kielcach zakończył się remisem 20:20, a losach wygranej zadecydowały rzuty karne. Podobnie jak w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko SC Magdeburg, tak i teraz Industria okazała się słabsza od rywala.
Wisła zdobyła pierwszy tytuł mistrzowski, a zarazem i dublet od 14 lat. Industria z kolei zanotowała najgorszy sezon od tego okresu. Po meczu nie brakowało jednak szpilek w kierunku rywala. Krzysztof Lijewski, asystent Tałanta Dujszebajewa, przyniósł na konferencję prasową srebrny medal. Nawiązał przy tym do faktu, iż sponsor tytularny Superligi jest zarazem sponsorem głównym Wisły.
– Specjalnie na konferencję wziąłem medal, żebyście zobaczyli, co jest na nim napisane i co jest za naszymi plecami na ściankach. Odkąd sponsor z tą nazwą wszedł do ligi… z łatwością można połączyć kropki. Nie jest łatwo walczyć z tak wielką maszyną – powiedział Lijewski cytowany przez TVP Sport.
Industria Kielce chce odkuć się w Orlen Superlidze
Asystent podkreślił, że porażka będzie stanowić dla Industrii dużą motywację przed kolejnym sezonem. Trzecie miejsce w Orlen Superlidze 2023/2024 wywalczył Górnik Zabrze, wygrywając rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów.
Czytaj też:
Polska 16 lat czekała na taki wyczyn. W Paryżu sportowcy wyrównają to osiągnięcieCzytaj też:
Nie żyje były reprezentant Polski. Jako pierwszy przekroczył wielką barierę