Śląsk Wrocław bezbramkowo zremisował z Wisłą Kraków w meczu trzeciej kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Wrocławski klub po trzech meczach nowego sezonu ma tylko dwa punkty w tabeli.
- 90 min.
- Garguła rusza z kontrą i szuka Sarkiego. Gdyby podał dokładniej mogłaby być świetna okazja.
- 89 min.
- Goście już chyba nie mają siły i kryją Sobotę z zachowaniem bezpiecznej odległości - trzech metrów. Skrzydłowy Śląska wykorzystuje to i uderza. Bardzo, bardzo niecelnie.
- 84 min.
- Mila uderza z rzutu wolnego. Precyzyjnie, ale niezbyt mocno. Mimo to bramkarz piłki nie łapie - odbija ją do boku.
- 81 min.
- Ale to zmarnował Paixao! Śląsk ruszył z kontrą, Mila świetnie podał do napastnika Śląska, który stał idealnie w linii obrońców. Gdyby przyjął dobrze mógłby stanąć oko w oko z Miśkiewiczem. Tak szybko stracił piłkę.
- 75 min.
- Śląsk coraz bardziej zaciska pętlę dookoła szyi Wiślaków. Sobota i Dudu momentalnie rozhuśtali grę gospodarzy. Goście nastawili się na kontry. Przed chwilą Gikiewicz musiał wybijać piłkę ponad 20 metrów od bramki.
- 63 min.
- Gavish mógł zadebiutować strzelając gola... własnej drużynie! Po wbiciu piłki pod bramkę interweniował bardzo niefortunnie, ale skończyło się na strachu dla gospodarzy.
- 62 min.
- Mila za linią boczną, wracamy do gry. W międzyczasie piłkarze uzupełnili płyny.
- 55 min.
- GIKIEWICZ! ALEŻ INTERWENCJA! Świetna kontra Wisły skończyła się dograniem Małeckiego w pole karne. Boguski na wślizgu zaatakował piłkę, ale nie pokonał bramkarza. A strzelał z sześciu metrów!
- 53 min.
- Burliga gra w pole karne. Brożek piłkę przyjął, ale tyłem do bramki. Zanim się obrócił futbolówkę już stracił.
- 51 min.
- Dobra okazja gości! Małecki wyrzucił piłkę z autu w pole karne, gospodarze zdrzemnęli się, a Brożek spod linii końcowej wycofał piłkę w pole karne. Zrobił to jednak zbyt niedokładnie i Gikiewicz mógł odetchnąć.
- 49 min.
- Wrocławianie od początku drugiej połowy są znacznie bardziej żywiołowi.
- 42 min.
- Kolejna w ostatnich minutach próba Hołoty. Tym razem też mocno, ale ponad bramką.
- 41 min.
- Pięć minut do przerwy. Śląsk dzisiaj - naturalnie - nie gra jak z Club Brugge. To po części pewnie efekt mniejszych chęci dzisiaj, ale pamiętajmy również, że wrocławianie muszą się oszczędzać na rewanż.
- 38 min.
- Hołota! Nabiega na wybitą piłkę i uderza z 20 metrów z woleja. Wrocławianie dzisiaj jednak jak jeden mąż uderzają dokładnie w Miśkiewicza.
- 33 min.
- Bunoza przedziera się po skrzydle, ale gra w pole karne zbyt niedokładnie. Brożek miałby szanse dojść do tej piłki tylko gdyby ruszył w ciemno na bliższy słupek. Nie zrobił tego.
- 31 min.
- Patejuk! Kilka szybkich podań z pierwszej piłki, Mila gra do Patejuka, ten uderza z 20 metrów. Mocno, ale celnie - w bramkarza.
- 30 min.
- Hołota rozpędza się z piłką, ale zamiast przedryblować Nalepę po prostu powala go na ziemię. Faul.
- 24 min.
- Mila! Świetny strzał po rzucie wolnym. Miśkiewicz z problemami odbił piłkę poza linię końcową.
- 21 min.
- Dwadzieścia minut za nami. Na razie jest średnio emocjonująco.
- 17 min.
- Mila świetnym przyjęciem piłki na klatkę piersiową wypracowuje sobie drogę w pole karne. Mila jest jednak zbyt powolny - szybko dopada go Burliga.
- 15 min.
- Stevanović! Potężny strzał z 25 metrów. Miśkiewicz nie był w stanie złapać tej piłki - będzie rzut rożny.
- 13 min.
- Akcje gospodarzy zaczynają się coraz bardziej zazębiać. Wisła już straciła swoją przewagę z pierwszych minut meczu.
- 11 min.
- Paixao! Spahić trochę z niczego wypracował sobie okazję do dośrodkowania. Zrobił to dokładnie, a Paixao wygrał pojedynek w powietrzu. Uderzył jednak tuż obok słupka.
- 8 min.
- Gikiewicz ratuje swój zespół! Chrapek z 20 metrów podrzuca piłkę pod linię końcową, tam jest Brożek, który próbuje z kolei zagrać przed pustą bramkę - Gikiewicz jednak rusza do napastnika Wisły i blokuje zagranie.
- 5 min.
- Po pierwszych kilku minutach wydaje się, że dzisiaj tą bardziej zdeterminowaną stroną będą goście. Ale to się może szybko zmienić.
- 2 min.
- BOGUSKI! Zaskakujący strzał z 30 metrów z krótkiej nogi! Gikiewicz z problemami przeniósł piłkę nad poprzeczką.
- 17:57
- Zawodnicy są już na murawie. Za chwilę początek meczu.
- Składy:
Śląsk Wrocław: Gikiewicz - Ostrowski, Gavish, Kokoszka, Spahić - Socha, Hołota, Mila, Stevanović, Patejuk - Paixao
Wisła Kraków: Miśkiewicz - Burliga, Jovanović, Głowacki, Bunoza - Garguła, Chrapek, Stjepanović, Nalepa - Boguski - Brożek.
Zawodnicy Stanislava Levy'ego wyszli na boisko pewni siebie, bez kompleksów i zepchnęli Belgów do obrony. Choć wrocławianom momentami sprzyjało szczęście, to byli oni jednak zespołem lepszym od Club Brugge. Bramka Sebino Plaku, która dała zwycięstwo Śląskowi, była z kolei wręcz spektakularna.
Ten wizerunek wrocławskiego klubu kłóci się z tym, co trzeci zespół poprzedniego sezonu T-Mobile Ekstraklasy robi w lidze. A nie robi właściwie nic. Zespół Stanislava Levy'ego zaczął nowy sezon od bezbramkowego remisu z Koroną Kielce, później przyszła porażka 2:3 z Jagiellonią Białystok. Śląsk gra więc w kratkę - i prawdopodobnie to od wrocławian zależy, jakie dzisiaj szanse będzie miała Wisła Kraków.
Krakowska drużyna - prowadzona od tego sezonu przez Franciszka Smudę - przeżywa chude lata. Jeszcze nie tak dawno przecież to "Biała Gwiazda" biła się co roku o europejskie puchary. Dzisiaj jej zawodnicy co najwyżej mogą dopingować kolegów z innych drużyn. Wisła sezon rozpoczęła całkiem nieźle - bo od remisu i zwycięstwa. Na dodatek do klubu wraca jego wieloletnia armata - Paweł Brożek. Kibice mogą spodziewać się jego "debiutu" już dzisiaj.
pr