Polki nie zaliczą tegorocznej Ligi Narodów do udanych. Podopieczne Jacka Nawrockiego przegrały już sześć spotkań, wygrywając przy tym zaledwie trzy. Ostatnio odniosły porażkę z Japonią, chociaż pierwsze dwa sety należały do Biało-Czerwonych. Rywalki potrafiły jednak najpierw wyrównać, a później przechylić w tie-breaku szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Kolejnymi rywalkami Polek będą Brazylijki, które wcześniej wygrały w turnieju siedem spotkań, a przegrały dwa: ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami. Ostatnią porażkę Canarinhos odniosły w spotkaniu poprzedzającym rywalizację z zawodniczkami prowadzonymi przez Nawrockiego, przez co do meczu z Biało-Czerwonymi przystąpiły podrażnione i zmotywowane.
Polska - Brazylia w Lidze Narodów. Wynik
Canarinhos przeważały już od początku seta, a na pierwszą przerwę techniczną zeszły prowadząc 8:5. Polki z kolei przez problemy z przyjęciem zagrywki rywalek nie były w stanie odrobić strat. Z lepszej strony pokazały się dopiero w końcówce partii, kiedy to zaczęły punktować. Ostatecznie set zakończył się zwycięstwem Brazylijek 25:22.
Kolejna partia układała się w podobny sposób. Brazylijki „odskoczyły” Polkom na kilka punktów, utrzymując ciągle bezpieczną przewagę. Grały przy tym skutecznie w bloku, dzięki czemu wygrały seta 25:20.
Podopieczne Jacka Nawrockiego wyciągnęły wnioski z dwóch przegranych partii na początku kolejnej. Na drugą przerwę techniczną schodziły z dwupunktowym prowadzeniem, jednak rywalki nie zamierzały poddać seta bez walki. Ostatecznie udało im się odwrócić losy partii i wygrać ją do 23, a całe spotkanie 3:0.
Czytaj też:
Liga Narodów. Brazylijczycy pewnie pokonali Polaków w trzech setach