Ważna deklaracja kandydata na trenera polskich siatkarek. Zdradził, co zrobi po objęciu posady

Ważna deklaracja kandydata na trenera polskich siatkarek. Zdradził, co zrobi po objęciu posady

Ferhat Akbas
Ferhat Akbas Źródło:Newspix.pl / Paweł Piotrowski/ 400mm.pl
Wciąż nie wiadomo, kto zostanie trenerem reprezentacji Polski siatkarek. Zgłoszenia na stanowisko selekcjonera mogą napływać 20 listopada i jak do tej pory chęć prowadzenia Biało-Czerwonych zgłosiło ponad 20 kandydatów. Jeden z nich zdradził, jaką decyzję podejmie po objęciu posady szkoleniowca.

Trwa konkurs na trenerów reprezentacji siatkarzy i siatkarek, a zgłoszenia mogą napływać do 20 listopada. Pod koniec października Sebastian Świderski informował, że już ponad 20 kandydatów wyraziło chęć prowadzenia drużyny pań. Wśród nich jest Ferhat Akbas, który w przeszłości trenował Chemik Police. Po rezygnacji Jacka Nawrockiego z posady selekcjonera jako jeden z pierwszych oficjalnie zadeklarował, że chciałby zastąpić go na tym stanowisku.

Ferhat Akbas: Będę miał wyłącznie polski sztab

Akbas w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” złożył ważną deklarację. – Jeśli zostanę selekcjonerem, mogę zapewnić, że będę mieć wyłącznie polski sztab. Uważam, że w waszym kraju są świetni fachowcy w każdym zawodzie. Zarówno jeśli chodzi o szkoleniowców, trenerów przygotowania fizycznego, jak i statystyków. Nie muszę szukać kandydatów do sztabu wśród obcokrajowców – podkreślił.

Szkoleniowiec, który obecnie pracuje w tureckim klubie Eczacibasi Stambuł, przyznał, że ma wielu znajomych w Polsce. – Bardzo cenię sobie wasze środowisko siatkarskie. Czuję, że Polska to mój drugi dom – zaznaczył.

Chociaż Akbas jest młodym, bo 35-letnim szkoleniowcem, to na swoim koncie ma już pracę w reprezentacji Turcji czy w klubie CSM Bukareszt. Przez rok był również asystentem selekcjonera kadry Japonii oraz klubów Evergrande Volleyball i VakıfBank SK. Prowadzony przez niego CSM sięgał po mistrzostwo i Puchar Rumunii, a Chemik Polce dwukrotnie sięgał po tytuł najlepszej żeńskiej drużyny w kraju oraz po Puchar Polski.

Czytaj też:
Reprezentant Polski szczerze o Heynenie: Każdy wie, że jest furiatem

Źródło: Przegląd Sportowy