Reprezentant Polski ostro po meczu z Chinami. Siatkarz nie ma żadnych wątpliwości

Reprezentant Polski ostro po meczu z Chinami. Siatkarz nie ma żadnych wątpliwości

Reprezentacja Polski w siatkówkę
Reprezentacja Polski w siatkówkę Źródło:Newspix.pl / Foto Piotr Matusewicz / PressFocus
Jakub Kochanowski w mocnych słowach podsumował mecz z Chinami. Siatkarz zdradził, że on i jego koledzy z reprezentacji nie są i nie powinni jeszcze być w szczytowej formie. Środkowy odniósł się także do niecodziennego gestu wykonanego w stronę Tomasza Fornala.

Początek pierwszego seta w meczu Polska – Chiny w siatkarskiej Lidze Narodów 2022 należał do Azjatów. Dzięki m.in. dobrej postawie Zhanga przy siatce zawodnicy z Państwa Środka prowadzili po kilku akcjach już 6:3, a na przerwę techniczną schodzili z sześciopunktową przewagą (12:6). Przy stanie 21:24 na nieszczęście dla rywali Tomasz Fornal skutecznie wykończył swoją akcję i wszedł na pole zagrywki. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla odwrócił losy tego seta, nękając Chińczyków potężnym serwisem. Dzięki temu na koniec pierwszej partii Biało-Czerwoni schodzili z parkietu ze zwycięstwem 26:24.

Rzadko spotykany gest reprezentanta Polski w meczu z Chinami

Po dość niespodziewanie ugranym secie miała miejsce dość nietypowa sytuacja. Jakub Kochanowski uklęknął przed Tomaszem Fornalem. Po meczu siatkarz został zapytany przez dziennikarzy TVP Sport, co oznaczał ten gest w stronę kolegi. – Tak naprawdę pierwszego seta on nam podarował w prezencie. Myślę, że nie powinniśmy go wygrać z taką grą – odpowiedział zawodnik.

Dodał, że na początku jego zespół przysnął. – Jakakolwiek drużyna nie odjechałaby na 7 punktów na początku meczu, to zawsze ciężko się wraca, ale Tomek wziął wszystko w swoje ręce i na szczęście wygraliśmy – podkreślił Kochanowski.

Jakub Kochanowski: Nie jesteśmy w szczytowej formie

Zapytany, w jakiej dyspozycji jest on i jego koledzy, stwierdził, że jeszcze nie w najwyższej. – Nie jesteśmy i nie powinniśmy być w szczytowej formie. Pracujemy nad tym, aby grać coraz lepiej i poprawiać poszczególne elementy – przyznał, dodając, że w porównaniu z poprzednim meczem w niektórych aspektach Biało-Czerwoni zagrali lepiej. – Pracujemy nad tym, aby forma była jak najwyższa, ale jednak myślimy o tym, że kwalifikację już mamy i ta najwyższa dyspozycja musi być jeszcze nie dzisiaj, ale za jakieś dwa tygodnie – zakończył.

Czytaj też:
Nikola Grbić trzyma siatkarzy w niepewności. Trener obawia się przekazania tej informacji

Opracował:
Źródło: TVP Sport