W czwartek 21 lipca reprezentacja Polski zmierzy się z Iranem w ćwierćfinale siatkarskiej Ligi Narodów 2022. Polacy do finałów turnieju awansowali z drugiej pozycji, przegrywając tylko dwa mecze. Biało-Czerwoni ustąpili miejsca tylko Włochom, którzy w czasie fazy zasadniczej pokonali naszych siatkarzy.
Chęć rewanżu z Iranem
Drugą reprezentacją, która pokonała naszych siatkarzy, był właśnie Iran na inaugurację trzeciego turnieju fazy zasadniczej w Gdańsku. Biało-Czerwoni ulegli 2:3 po zaciętym spotkaniu, w którym w dość heroiczny sposób doprowadzili do tie-breaka. Po tamtym spotkaniu rozgrywający Marcin Janusz został zapytany o popełnienie aż 41 błędów przez Polaków w pięciu setach. – W tych momentach, gdy traciliśmy przewagę i Iran nam odjeżdżał, pojawiło się trochę nerwowości. My też próbowaliśmy trochę bardziej zaryzykować. W pewnym momencie byliśmy zirytowani tym, że nasi rywalom wszystko wychodzi. Czego się nie dotknęli, to zamieniali na punkt – opowiedział.
Kapitan Iranu: To będzie zupełnie inne spotkanie
Polacy pałają żądzą rewanżu, ale według kapitana reprezentacji Iranu Milada Ebadipoura ten mecz będzie zupełnie inny niż spotkanie w Gdańsku ze względu na dodatkową presję. – Finał dodaje presji nie tylko nam, ale i innym drużynom. My mamy jednak wielu graczy z niewielkim doświadczeniami, a Polska dysponuje znakomitymi siatkarzami – stwierdził przyjmujący w wywiadzie dla TVP Sport.
Ebadipour: rywale będą jak „killerzy”
Milad Ebadipour dodał, że w Gdańsku jego reprezentacja triumfowała, bo to był wyjątkowy mecz w ich wykonaniu. – Rozgrywki w Bolonii to coś zupełnie innego. To finał Ligi Narodów i przed nami bardzo trudne wyzwanie. Mamy wielki szacunek do biało-czerwonych i jestem przekonany, że w czwartek na parkiecie rywale będą jak „killerzy” – podkreślił.
Kapitan Iranu stwierdził, że jeśli chcą pokonać Biało-Czerwonych, to muszą wyjść na boisko w podobnym nastawieniu, jak w Gdańsku. – W Bolonii jesteśmy po to, by zyskać doświadczenie. Mamy wielu młodych graczy, którzy po raz pierwszy występują w VNL. Wykonywali dotąd świetną pracę. W czwartek czeka ich jednak wielkie wyzwanie w ćwierćfinale – stwierdził.
Czytaj też:
Nikola Grbić w zaskakujący sposób szykuje się do meczu. Trener chciał dorównać siatkarzom