Reprezentacja Polski w nieudany sposób rozpoczęła trzeci turniej tegorocznej Ligi Narodów. Tym razem zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia rywalizuje w Gdańsku, przed własną publicznością. Doping rodaków nie pomógł jednak naszym kadrowiczom, którzy w starciu z Iranem przegrali 2:3. Co prawda w heroiczny sposób doprowadzili oni do tie-breaku, lecz w nim polegli sromotnie (7:15).
Liga Narodów 2022. Marcin Janusz o powodach porażki w meczu Polska – Iran
Już po zakończeniu tej potyczki w strefie mieszanej pojawił się Marcin Janusz, który odpowiadał na kwestie poruszane przez zebranych tam dziennikarzy. Rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle został zapytany o popełnienie aż 41 błędów w pięciu setach przez Polaków i właśnie wtedy rozwinął się mocno na temat tego, dlaczego Biało-Czerwoni przegrali.
– W tych momentach, gdy traciliśmy przewagę i Iran nam odjeżdżał, pojawiło się trochę nerwowości. My też próbowaliśmy trochę bardziej zaryzykować. W pewnym momencie byliśmy zirytowani tym, że nasi rywalom wszystko wychodzi. Czego się nie dotknęli, to zamieniali na punkt – opowiedział. – Udawało nam się ich odrzucić od siatki, a mimo tego wyciągali piłki z kilkunastu metrów i dostarczali ją z powrotem. Ryzykowali dużo, a nam piłka przechodziła przez blok i nie byliśmy w stanie się obronić – dodał.
Marcin Janusz: To cenna lekcja dla Polski
Według Janusza to spotkanie stanowi jednak cenną lekcję na przyszłość, by w trudnych momentach w poszczególnych meczach nie panikować, nie denerwować się, tylko wszystko przyjmować na chłodno. Jego zdaniem właśnie tego zabrakło Polakom w starciu z Iranem.
– To jest właśnie celna lekcja dla nas, by w takich momentach starać się zachować spokój. Wiemy, że mamy dużo jakości w drużynie. Jeśli zespół przeciwny zagra kilka dobrych akcji, to okej, taka jest siatkówka. Nie da się mieć przewagi przez cały czas. Trzeba skupiać się na kolejnej akcji i tego dzisiaj nam zabrakło. W pewnym momencie zrobiliśmy się nerwowi, co wcześniej nie zdarzało nam się zbyt często – wyznał.
Liga Narodów 2022. Reprezentacja Polski wciąż w fazie budowy
Ponadto Janusz zauważył, że zespół prowadzony przez Nikolę Grbicia jeszcze nie jest na takim etapie zgrania, jak wydaje się niektórym kibicom. W naszej ekipie narodowej zaszło wiele zmian personalnych, co również ma wpływ na grę Biało-Czerwonych w poszczególnych meczach. – Nie ukrywajmy, jesteśmy nową drużyną, mamy za sobą kilka wspólnych meczów, ale dalej się siebie uczymy i to jest dla nas cenna lekcja – zakończył rozgrywający.
Czytaj też:
Liga Narodów 2022. Polska zagra jeszcze trzy mecze w Gdańsku. Kiedy kolejne spotkanie?