Zuzanna Górecka uderza w Grot Budowlanych Łódź. „Jeśli to się nie zmieni, pójdziemy do sądu”

Zuzanna Górecka uderza w Grot Budowlanych Łódź. „Jeśli to się nie zmieni, pójdziemy do sądu”

Zuzanna Górecka, była siatkarka Grot Budowlanych Łódź
Zuzanna Górecka, była siatkarka Grot Budowlanych Łódź Źródło: Newspix.pl / Kacper Kirklewski / 400mm.pl
Zuzanna Górecka, która niedawno została zawodniczką ŁKS-u Commercecon, skrytykowała swój były klub z tego samego miasta. – Z tego powodu mogę mieć żal – powiedziała reprezentantka Polski.

Zuzanna Górecka całkiem niedawno została bohaterką niespodziewanego i intrygującego transferu. Siatkarka, która wcześniej występowała w zespole Grot Budowlanych Łódź tego lata podpisała kontrakt z ŁKS-em Commercecon. Po przenosinach do nowej drużyny udzieliła wywiadu, w którym wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na zmianę pracodawcy. Zarzuty, które stawia, są naprawdę mocne.

Zuzanna Górecka uderza w Grot Budowlanych Łódź

Przyjmująca wyjaśniła, że mimo kontrowersji, które wywołała swoim transferem, nie żałuje go z wielu powodów. Podkreśliła, iż teraz będzie miała okazję pracować z bardziej doświadczonym trenerem, a do tego ŁKS co roku walczy o medale, co w ekipie Budowlanych pozostawało w sferze marzeń. Górecka dodała, że jej poprzednia drużyna była za młoda, by rywalizować o najwyższe laury.

Ponadto siatkarka jasno wskazała na duże niedociągnięcia organizacyjne, które ostatnio miały miejsce w Budowlanych. – Nie ma żalu do zespołu, ale do klubu tak. Za to, że czeka się na wypłatę cztery-pięć miesięcy. Jednak komfortowo jest mieć wszystko zapłacone – powiedziała bez ogródek reprezentantka Polski.

Łódzki klub wciąż zalega Zuzannie Góreckiej z pensjami

Dodała również, że osobom zarządzającym klubem brakuje transparentności. – Oczywiście, opóźnienia się zdarzają, ale wolałabym usłyszeć w takiej sytuacji jasny komunikat, a nie kręcenie. To też ma wpływ. Nikt nie lubi pracować za darmo – wyznała Górecka i dodała, że z podobnym kłopotem zmaga się wiele polskich siatkarskich kobiecych drużyn. Stwierdziła również, iż Budowlani nadal zalegają jej z wypłatami i nie wyklucza wykorzystania bardziej drastycznych środków w walce o swoje pieniądze. – Jeśli nic się nie zmieni, wejdziemy na drogę sądową – zakończyła.

Czytaj też:
Mamy złoty medal mistrzostw Europy! Aleksandra Lisowska zwyciężyła w maratonie

Źródło: sport.tvp.pl