Siatkarska reprezentacja Polski do lat 20 osiągnęła duży sukces. W niedzielę 25 września Biało-Czerwoni wywalczyli srebrny medal mistrzostw Europy. Podopieczni Mateusza Grabdy polegli w finale z Włochami 2:3 i z pewnością odczuwają pewien niedosyt. Mimo to mogą być z siebie dumni. Podczas tego turnieju polegli tylko dwa razy. Dwukrotnie lepszy okazywał się zespół z Półwyspu Apenińskiego.
Reprezentanci Polski wyróżnieni. Znaleźli się w drużynie ME do lat 20
Polacy szli jak burza, wygrywając mecz za mecze. Na inaugurację mistrzostw Europy sprawnie rozprawili się ze Słowacją, a później nie dali żadnych szans swoim rówieśnikom z Serbii oraz Francji, nie tracąc w tych spotkaniach nawet seta. Do tego po dramatycznym boju pokonali Słowenię. Na koniec grupowych zmagań bowiem przegrali i to wyraźnie ze wspomnianymi Włochami 0:3. W półfinale natomiast z łatwością uporali się z Belgami, wygrywając 3:0.
W wielkim finale siatkarze Mateusza Grabdy przegrywali już 0:2. Zdołali się jednak zmobilizować i doprowadzić do wyrównania. Zwyciężyli w dwóch kolejnych setach, przez co o zdobyciu złotego medalu miał zadecydować tie-break. Piąta partia była pokazem siły włoskiej reprezentacji. Biało-Czerwoni byli rozbici i bezlitośnie wypunktowywani.
Gra naszych siatkarzy na przestrzeni całego turnieju nie umknęła uwadze organizatorów imprezy. Do drużyny tegorocznych mistrzostw Europy zdecydowano się znaleźć miejsce dla aż trzech Polaków. Najlepszym rozgrywającym ME do lat 20 został Kajetan Kubicki grający na co dzień w Cuprumu Lublin. Z kolei Jakub Majchrzak został wyróżniony na pozycji środkowego, zaś Tytus Nowik nie miał sobie równych, jeśli chodzi o atakujących.
Skład tzw. dream teamu uzupełnił bułgarski przyjmujący Aleksandar Nikołow oraz czterech Włochów: Paolo Porro, Nicolo Volpe, Gabriele Laurenzano i Alessandro Bovolenta, który został wybrany MVP całego turnieju.
Drużyna mistrzostw Europy do lat 20:
- Przyjmujący: Paolo Porro, Aleksandar Nikołow
- Środkowi: Jakub Majchrzak, Nicolo Volpe
- Atakujący: Tytus Nowik
- Rozgrywający: Kajetan Kubicki
- Libero: Gabriele Laurenzano
- MVP: Alessandro Bovolenta
Czytaj też:
Kapitalny pościg to za mało. Polacy polegli w finale, ale i tak osiągnęli spory sukces