Kapitalny pościg to za mało. Polacy polegli w finale, ale i tak osiągnęli spory sukces

Kapitalny pościg to za mało. Polacy polegli w finale, ale i tak osiągnęli spory sukces

Reprezentacja Polski
Reprezentacja Polski Źródło: Newspix.pl / KACPER KIRKLEWSKI / 400mm.pl/NEWSPIX.PL
Siatkarska reprezentacja Polski do lat 20 została wicemistrzem Europy. Biało-Czerwoni musieli uznać wyższość Włochów, z którymi przegrali 2:3 (19:25, 19:25, 26:24, 25:17, 6:15). Polacy walczyli do końca, a do końcowego triumfu zabrakło niewiele.

W zeszłym roku siatkarska reprezentacja Polski do lat 19 została mistrzem świata. Teraz kadra o rok starsza awansowała do finału mistrzostw Europy. To kolejny sukces polskiej siatkówki. Biało-Czerwoni szli jak burza, pokonując w fazie grupowej kolejnych rywali. Turniej zaczęli od zwycięstwa ze Słowacją 3:1, a następnie pokonali Serbię, Francję i Słowenię. Przegrali tylko z Włochami i to dość wyraźnie, bo 0:3.

Awans do półfinału więc Polacy uzyskali z drugiego miejsca. Przyszło im się zmierzyć z Belgią, której nie pozostawili żadnych złudzeń. Wygrali pewnie i przekonująco, nie tracąc żadnego seta. Rywale praktycznie ani przez chwilę im nie zagrozili. W walce od złoty medal i tytuł mistrzowski ponownie zagrali z drużyną z Półwyspu Apenińskiego. Podopieczni Mateusza Grabdy mieli doskonałą okazję do zrewanżowania się za porażkę w grupie.

Fatalny początek reprezentacji Polski w finale ME. Włosi wygrali pierwsze dwa sety

Biało-Czerwoni dobrze weszli w mecz. Szybko zyskali przewagę, ale Włosi nie odpuszczali. Pierwszy set był wyrównany (15:15), jednak w drugiej fazie tej partii Polacy dali się zaskoczyć. Rywale zaliczyli serię, dzięki której odskoczyli na cztery punkty. Po chwili ponownie zdobyli kilka punktów z rzędu, przez co zwyciężyli 25:19.

Drugi set miał już zupełnie inny przebieg. Tym razem to reprezentacja Włoch od samego początku miała kontrolę nad przebiegiem wydarzeń. Dobrze grali w przyjęciu, a co najważniejsze kończyli swoje ataku z dużą skutecznością. W pewnym momencie prowadzili 11:5. Siatkarze Mateusza Grabdy walczyli, zmniejszając stratę do dwóch punktów (16:14), ale ostatnie nie dali rady i ulegli 19:25.

Polska wyszarpała dwa sety. Poległa w tie-breaku w finale ME

Sytuacja Polaków była doprawdy trudna. Nasi reprezentanci stanęli pod ścianą, ale dzielenie walczyli. Po bardzo wyrównanym trzecim secie udało im się zmniejszyć straty. Wygrali bowiem na przewagi 26:24. Po chwili dobrze weszli w czwartą partię. Szybko zbudowali pięciopunktową przewagę nad rywalem, którą z czasem tylko powiększali. Tym razem rolę się odwróciły i to Włosi byli bezradni. Biało-Czerwoni zwyciężyli 25:17, jednocześnie doprowadzając do tie-breaka.

Niestety, polscy siatkarze nie poszli za ciosem. Ekipa z Półwyspu Apenińskiego się zmobilizowała i nie pozwoliła sobie wydrzeć z rąk złotego medalu. Już od pierwszych akcji decydującej partii dał do zrozumienia, że wróciła na dobre tory. Na domiar złego gra Polaków po prostu stanęła, co Włosi pewnie wykorzystali. Z akcji na akcję czuli się coraz pewnie, czego nie można powiedzieć o naszym zespole. Set zakończył się wygraną Włochów 15:16, a cały mecz 3:2. Biało-Czerwoni zostali więc wicemistrzami Europy do lat 20.

Czytaj też:
Olbrzymia wpadka FIVB na mistrzostwach świata. Chodzi o Malwinę Smarzek

Opracował:
Źródło: WPROST.pl