Pod koniec września rozpoczęły się mistrzostwa świata w siatkówce kobiet. Choć przed nimi Biało-Czerwone nie spisywały się najlepiej, to akurat mundial rozpoczęły udanie. Podopieczne Stefano Lavariniego najpierw rozprawiły się z Chorwacją 3:1, a w kolejnym starciu pokonał Tajlandię 3:0. Po tym drugim meczu zadowolony był sam selekcjoner, który w wywiadzie dla portalu sport.tvp.pl dużo mówił o współpracy dwóch kluczowych siatkarek dla naszej kadry.
Stefano Lavarini wychwala dwie siatkarki po meczu Polska – Tajlandia
Chodzi o Magdalenę Stysiak oraz Joannę Wołosz. W starciu z Tajlandią widać było, że dobrze się ze sobą czują, rozumieją i w dużej mierze to dzięki ich współpracy Polska wygrała tę potyczkę. A przecież nie miały wiele czasu, by się zgrać. Pierwsza dopiero niedawno wyleczyła kontuzję, przez którą nie grała w Lidze Narodów, druga zaś przez pewien czas miała przerwę jeśli chodzi o występy w reprezentacji.
– Relacja Magdy i Asi wciąż musi dojrzewać. Wszystko jednak idzie w dobrym kierunku. Pracują mądrze. Asia dobrze rozplanowała ataki, ponieważ strona siatki Magdy była interesującą alternatywą do gry w meczu z Tajlandią. Magda dokonywała świetnych wyborów. Obie były bardzo mądre – przyznał Lavarini.
Trener reprezentacji Polski ciepło o Magdalenie Stysiak
Włoski szkoleniowiec nie ukrywał, że najbardziej zaimponowała mu Stysiak, o której mówił najwięcej. – Magda była wyjątkowo rozsądna, jeśli chodzi o atak i zmienianie jego kierunków. Tak powinno się to robić w starciu z Tajlandią. Zespół ten świetnie odnajduje się w aspektach obronnych, dlatego należy go zaskakiwać – opisał Lavarini.
Kolejnym meczem Polek będzie starcie z Koreą Południową zaplanowane na 28 października, na godzinę 20:30.
Czytaj też:
Awans Polek coraz bliżej. Tak wygląda tabela „polskiej” grupy na MŚ w siatkówce po drugiej kolejce