Robi furorę w PlusLidze, trafi do kadry? Widzą w nim następcę Zatorskiego

Robi furorę w PlusLidze, trafi do kadry? Widzą w nim następcę Zatorskiego

Jakub Hawryluk
Jakub Hawryluk Źródło: Newspix.pl / Kacper Kirklewski
Przebojem wdarł się w młodym wieku do PlusLigi. Choć ma niecałe dwadzieścia lat, to zdaniem wielu osób Nikola Grbić powinien zwrócić na niego uwagę. Jakub Hawryluk zachowuje jednak skromność.

Indykpol AZS Olsztyn zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli PlusLigi. Zespół, który z powodu braku hali musi rozgrywać domowe mecze w Iławie, od lat słynnie z rozwoju zawodników i promowania ich do lepszych klubów. Przed obecnym sezonem dołączył do nich kolejny młody talent, który zaraz może zapukać do drzwi reprezentacji Polski

Jakub Hawryluk walczy o miejsce w kadrze Polski

Jakub Hawryluk trafił do AZS-u Olsztyn po latach gry i nauki w Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla i Szkole Mistrzostwa Sportowego PZPS Spała. Pochodzący z niewielkiego Staszowa w województwie świętokrzyskim siatkarz opowiedział portalowi WP SportoweFakty o początkach przygody z siatkówką oraz o poświęceniu ojca, który woził go kilkadziesiąt kilometrów na treningi do Kielc.

– Sam grał kiedyś w siatkówkę, więc bardzo dużo pomagał. Ciągnął mnie w górę cały czas – opowiedział o ojcu Hawryluk, po czym opowiedział o dojazdach na treningi. – Za każdym razem, gdy już dojechaliśmy na miejsce, czekał na mnie godzinami.

Hawryluk dał się poznać siatkarskiemu środowisku dzięki występom w młodzieżowej reprezentacji Polski. Był częścią kadry kadetów, która pod wodzą Michała Bąkiewicza przywiozła z mistrzostw świata złoty medal. – To była świetna współpraca – opisał relacje z trenerem 19-latek, dodając, że przez okres współpracy otrzymał od niego wiele cennych wskazówek.

Kandydat na nowego Pawła Zatorskiego

Hawryluk nie od razu wbił się do pierwszego składu zespołu Javiera Webera. Po kilku kolejkach, gdy otrzymał szanse, wykorzystał ją w stu procentach. Pomimo młodego wieku stał się pewnym punktem „Akademików” w defensywie. Dobra gra sprawia, że mówi się o nim jako o następcy Pawła Zatorskiego w kadrze. Zapytany o telefon od Nikoli Grbicia libero odpowiedział, że Serb jeszcze nie zadzwonił, ale ma nadzieję, że taka sytuacja się w przyszłości wydarzy.

Czytaj też:
Zhang Jingyin zaprezentowany. Chińczyk zdradził, dlaczego wybrał PlusLigę
Czytaj też:
Skandal w polskiej siatkówce. Trener spoliczkował zawodnika

Źródło: WP SportoweFakty