25 maja w katowickim Spodku siatkarska reprezentacja Polski oficjalnie otworzyła sezon 2023. W towarzyskiej rywalizacji z Niemcami lepsi okazali się jednak nasi sąsiedzi. Kilkanaście minut po ostatniej akcji Nikola Grbić pojawił się w strefie mieszanej, gdzie krótko skomentował porażkę swoich podopiecznych.
Nikola Grbić mówi, co zawiodło w meczu Polska – Niemcy
– Ten mecz był dla nas jak oficjalny – stwierdził Serb, a następnie przeszedł do konkretów. – Mieliśmy pewne problemy kadrowe, bo dwóch przyjmujących nie mogło zagrać. Ci, którzy wystąpili dali mi jednak pewne sygnały, tak to nazwijmy. W niektórych aspektach byliśmy dobrzy, w niektórych niekoniecznie, ale taki był cel tego meczu. Wiedziałem, że to nie był poziom, którego kibice oczekiwali, nie zaprezentowaliśmy się świetnie. Na to zresztą jest jeszcze zbyt wcześnie – powiedział.
Drążąc wątek tego, jak wyglądało starcie z Niemcami i dlaczego przegraliśmy, selekcjoner odpowiedział dość wymownie. – Dostałem dziś wiele materiału do pracy i analizy, szczególnie pod kątem gry w bloku. Nas zatrzymano 10 razy, nam to się udało 4-krotnie. Brakowało nam precyzji, moglibyśmy być bardziej pazerni. Jest nad czym pracować – stwierdził.
Nikola Grbić widział pozytywne sygnały w meczu Polski z Niemcami
Powody do optymizmu też jednak są. – W mojej opinii nie było tak źle, jak się może wydawać. Zrobiliśmy comeback w drugim secie, kiedy pomógł nam Karol Butryn, potem goniliśmy w tie-breaku. To były ważne sygnały. Oczywiście nigdy nie jest przyjemnie przegrywać, ale chciałem dać zawodnikom jak najwięcej czasu do gry. Stąd dużo rotacji – wyjaśnił.
– Pewne rzeczy spróbujemy poprawić na następny mecz, nad innymi będziemy pracować w dłuższej perspektywie – dodał Grbić na koniec rozmowy z przedstawicielami mediów. Kolejne spotkanie z udziałem Biało-Czerwonych odbędzie się już 26 maja, tym razem nasi siatkarze zagrają rewanżowo z Niemcami w Sosnowcu.
Czytaj też:
Jedyne takie miejsce na świecie jest w Polsce. Gwiazdy siatkówki odcisnęły dłonieCzytaj też:
Będzie rewolucja w PGE Skrze Bełchatów. Te nazwiska są łączone z klubem