Był taki moment, gdy wydawało się nawet, że PGE Skra Bełchatów może ogłosić upadłość i nie przystąpić do kolejnych rozgrywek PlusLigi. Ostatecznie jednak słyszymy, iż ten czarny scenariusz raczej się nie ziści. Po ogromnych zmianach w klubowych gabinetach ciągłość klubu ma zostać zachowana. Kibiców w tej sprawie postanowił uspokoić Jakub Bednaruk w programie „Prawda siatki”. Z drugiej strony natomiast należy spodziewać się kadrowej rewolucji.
Czarny scenariusz dla PGE Skry Bełchatów się nie ziści
Już wcześniej na konferencji prasowej o pozostaniu Skry w PlusLidze zapewniał Piotr Bielarczyk, aktualnie pełniący obowiązki prezesa bełchatowian. Przyznał co prawda, że nadal istnieje wiele niewiadomych (bez precyzowania, jakich), ale upadek na pewno im nie grozi.
Wspomniany wcześniej ekspert stwierdził nawet, że budżet drużyny z województwa łódzkiego poprawił się na tyle, by dało się sprowadzić kilka sensownych nazwisk, a także przedłużyć umowy niektórych dotychczasowych zawodników. W ekipie ma na przykład pozostać Grzegorz Łomacz, który jeszcze niedawno publicznie przyznawał, iż nie ma pojęcia, jaka czeka go przyszłość.
Zbliża się przebudowa PGE Skry Bełchatów
Jego śladem nie poszły natomiast inne gwiazdy. Wiadomo już na przykład, że Karol Kłos w sezonie 2023/24 będzie reprezentował barwy Asseco Resovii. Pracodawcę zmieni również Mateusz Bieniek, a także Aleksandar Atanasijević oraz Filipoo Lanza. Jakby tego było mało, na zmianę drużyny zdecydowali się również mniej uznani siatkarze, na przykład Robert Milczarek i Dawid Gunia.
Wszystko to sprawia, że kadrę Skry trzeba będzie zbudować niemalże od zera. Medialne doniesienia mówią o nadchodzących transferach takich siatkarzy jak Mateusz Poręba czy Łukasz Wiśniewski, choć wcześniej zerwano z nimi wstępne umowy. Oprócz nich do Bełchatowa mogą zawitać również Karol Butryn oraz Benjamin Diez. Żaden z tych ruchów nie został jednak jeszcze potwierdzony, więc informacje te pozostają w sferze spekulacji.
Czytaj też:
Pięć nieoczywistych wyborów w kadrze Nikoli Grbicia. Będziemy mieć z nich pociechę?Czytaj też:
Polskie siatkarki z udanym wejściem w sezon. „Głód gry jest z sezonu na sezon coraz większy”